Szalony lot Domena Prevca w Vikersund. Paweł Wąsek najlepszym z Polaków w finale Raw Air
Sezon Pucharu Świata zbliża się już do nieuchronnego końca. Jedną z największych jego atrakcji miał być weekend na skoczni do lotów narciarskich w Vikersund. Pierwsze dwa dni wielu świetnych skoków nie przyniosły. Na niedzielę zaplanowano prolog oraz aż trzy serie konkursowe. Z powodu warunków prolog odwołano, a konkurs przeprowadzono w jednoseryjnym formacie. Najlepszym z Polaków był Paweł Wąsek, a całą rywalizację wygrał Domen Prevc, który osiągnął 247 metrów. Cykl Raw Air trafił zaś w ręce Andreasa Wellingera.

Weekendy z lotami narciarskimi w kalendarzu Pucharu Świata przez wielu kibiców zaznaczane są na czerwono. Z pewnością dzieje się tak, gdy skoczkowie przybywają na obiekty w Vikersund i Planicy. Skocznie są od siebie kompletnie różne, ale obie dają niesamowite możliwości długiego i bezpiecznego latania na nartach. Różnica między tymi skoczniami jest znacząca nie tylko w ich profilu, ale może przede wszystkim otoczeniu i aurze, która towarzyszy tym konkursom.
O ile w Planicy zwykle skoczkowie dostają szansę na długie, wspaniałe loty z wiatrem pod narty, o tyle w Vikersund nie zawsze tak się dzieje. Na norweskim mamucie bowiem regularnie kluczową rolę w widowisku sportowym chce odgrywać wiatr. Niestety tegoroczny weekend w Vikersund również zapowiadany był właśnie przez pryzmat warunków, które miały wyraźnie przeszkadzać skoczkom w rywalizacji.
Miały być cztery skoki, wyszła jedna seria. Znamy triumfatora Raw Air
Rzeczywistość przyznała rację prognozom pogody. Podczas piątkowych zmagań sytuacja wyglądała nieźle, ale już w sobotę wiatr zaczął dawać o sobie znać. Na niedzielę przewidywania były jeszcze gorsze i niestety one się potwierdziły. Odwołany został najpierw konkurs kobiet, a potem także prolog. W związku z tym zmieniono także format ostatnich zawodów Raw Air. Początkowo miały się one odbyć w trzech rundach, po każdej z nich stawka zmniejszałaby się o 10 skoczków. Ostatecznie jury zmuszone było jednak do rywalizacji w klasycznej wersji, choć ostatecznie rozegrano tylko jedną serię.
Po odwołaniu prologu musieliśmy poczekać jeszcze 40 minut na oficjalne rozpoczęcie pierwszej serii. Ta z polskiej perspektywy rozpoczęła się bardzo źle. Jako pierwszy z Biało-Czerwonych na belce usiadł Maciej Kot, który nie poradził sobie w trudnych warunkach, jakie panowały na skoczni. Nasz skoczek osiągnął bowiem ledwie 123,5 metra, co na skoczni do lotów narciarskich z pewnością nie stanowi pozytywnego wyniku. Niedługo po nim na belce zasiadł Dawid Kubacki.
35-latek, który kilka dni temu świętował swoje urodziny, po swojej próbie powodów do radości nie miał. Skok wylądowany na odległości 142,5 metra. Obaj panowie o punktach mogli zapomnieć. Zdecydowanie lepiej, ale wciąż za słabo spisał się Jakub Wolny, który dość powszechnie uważany jest za lotnika. Wolny w swojej próbie osiągnął 177 metrów, co również nie pozwalało mu na marzenia o zdobyciu punktów tego popołudnia.
Pierwszym Polakiem, któremu udało się przekroczyć punkt K usytuowany na 200. metrze był Kamil Stoch. Nasz mistrz pofrunął dokładnie metr dalej i ze spokojem zagwarantował sobie zdobycz punktową. Jeszcze lepiej niż Stoch spisał się Paweł Wąsek, który osiągnął 209,5 metra. Dość podobnie do Stocha i Wąska spisał się Aleksander Zniszczoł, który osiągnął 203 metry i o niecały punkt wyprzedził Kamila Stocha. Pozostała już tylko walka o zwycięstwo w Raw Air i całym konkursie. Konkurs padł łupem Domena Prevca, który zachwycił lotem na 247. metr, a tytuł Raw Air trafił w ręce Andreasa Wellingera.
Wyniki niedzielnego konkursu lotów w Vikersund:
1. Domen Prevc - 214.5 pkt
2. Andreas Wellinger - 199.2 pkt
3. Ryoyu Kobayashi - 191.2 pkt
...
12. Paweł Wąsek - 162.4 pkt
18. Aleksander Zniszczoł - 153.5 pkt
19. Kamil Stoch - 152.8 pkt
31. Jakub Wolny - 126.6 pkt
44. Dawid Kubacki - 69.3 pkt
47. Maciej Kot - 42.2 pkt
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje