Wilfredo Leon w wieku 31 lat zadebiutował w PlusLidze i od razu stał się gwiazdą nie tylko Bogdanki LUK Lublin, ale i całych rozgrywek. Reprezentacyjny przyjmujący z 49 asami serwisowymi na koncie jest w tej chwili najlepiej zagrywającym zawodnikiem ligi. Ma też już na koncie sześć statuetek dla MVP spotkania - to również najlepszy wynik w stawce, choć podobnym mogą się pochwalić jeszcze trzej inni siatkarze. Jak ważny jest dla drużyny z Lublina, można było przekonać się w jej ostatnim ligowym meczu z GKS-em Katowice. Trener Bogdanki LUK Massimo Botti początkowo planował dać Leonowi wolne w rywalizacji z ostatnią drużyną tabeli, ale kiedy zaczęły się problemy, błyskawicznie przywołał swoją gwiazdę na parkiet. I Leon pomógł drużynie wygrać 3:1. "Jego zagrywki przyjmuje się niespecjalnie przyjemnie. (...) Zagrywa po 130 km/h, to bardziej można porównać do obrony niż do przyjęcia" - opisywał niedawno serwis Leona w rozmowie z Interią Michał Potera, libero Asseco Resovii. Nic więc dziwnego, że przed meczami z Bogdanką LUK rywale myślą przede wszystkim o tym, jak ograniczyć atuty wicemistrza olimpijskiego. Nie inaczej jest w ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle, która w sobotnim hicie 23. kolejki PlusLigi podejmie lubelski zespół. Włosi z respektem o polskim siatkarzu. Piszą o "koszmarze", to on ich pogrążył Erik Shoji kontra Wilfredo Leon? Libero ZAKS-y szykuje się na rywalizację z Bogdanką LUK Na Leona szczególnie szykuje się Erik Shoji, libero kędzierzyńskiego zespołu. Tak przynajmniej można wywnioskować z obserwacji jego ojca, Dave’a, który w ostatnich dniach odwiedził syna w Polsce. Dave Shoji pochwalił się w mediach społecznościowych wizytą na meczu syna, a także zwiedzaniem Gliwic. W czwartek zamieścił również na swoim profilu na platformie X - dawnym Twitterze - nagranie z treningu libero ZAKS-y. Na wideo widać, jak Shoji trenuje indywidualnie ze szkoleniowcem ZAKS-y Andreą Gianim. Amerykański libero stara się podbić piłkę po mocnych uderzeniach włoskiego szkoleniowca. Ojciec siatkarza wprost powiązał to z przygotowaniami do rywalizacji z Leonem. Giani, który jeszcze przed objęciem ZAKS-y poprowadził Francję do olimpijskiego złota igrzysk w Paryżu, z pewnością będzie się starał znaleźć plan na powstrzymanie Leona. Jego zespół depcze Bogdance LUK po piętach. Zajmuje piąte miejsce w tabeli PlusLigi z zaledwie punktem straty do lublinian, w dodatku ZAKSA ma jeszcze w zapasie jedno zaległe spotkanie. Ale zwycięstwo w sobotę pozwoli już teraz na przeskoczenie rywali w tabeli. Shoji to mocny punkt ZAKS-y. Z ponad 50-procentowym wskaźnikiem tzw. pozytywnego przyjęcia jest dziewiątym zawodnikiem ligi w rankingu najlepszych przyjmujących, robi też swoje w obronie. Ten sezon to dla niego najpewniej ostatnia szansa na jeszcze jeden sukces z kędzierzyńskim zespołem - według medialnych doniesień latem ma się przenieść do Asseco Resovii. Mecz ZAKSA-Bogdanka LUK w sobotę o godz. 14.45, transmisja w Polsacie Sport 1.