Paweł Zatorski razem z reprezentacją Polski wywalczył srebro olimpijskie, ale zdobycie medalu igrzysk okupił kontuzją barku, której doznał w półfinale. Na tym nie koniec problemów zdrowotnych doświadczonego libero, który już po rozpoczęciu przygotowań do startu PlusLigi zaczął odczuwać ból biodra, który dawał mu się we znaki jeszcze przed sezonem reprezentacyjnym. Jak się okazało, problem siatkarza Asseco Resovii Rzeszów był na tyle poważny, że ten w grudniu musiał przejść operację. Po niej rozpoczął rehabilitację, jednak od razu stało się pewne, że na boisku w kampanii 2024/2025 już go nie zobaczymy. Szeroką kadrę drużyny z Podkarpacia uzupełnił Dawid Ogórek z GKS-u Katowice, w podstawowym składzie występuje z kolei Michał Potera. Z najnowszych doniesień wynika, że kontuzja wykluczająca go z gry do końca sezonu może nie być jedynym zmartwieniem Zatorskiego. Sara Kalisz z TVP Sport w nawiązaniu do ostatnich plotek transferowych ujawniła, że kontrakt reprezentanta Polski z Resovią obowiązuje także na sezon 2025/2026. To niejako powinno ucinać spekulacje na temat jego przyszłości, ale tak nie będzie w tym przypadku. Klub Zatorskiego miał bowiem zakontraktować nowego libero. Niespodziewany problem, a potem siatkarski nokaut. Kapitalny wyczyn reprezentanta Polski PlusLiga. Paweł Zatorski odejdzie z Asseco Resovii Rzeszów? Już od kilku tygodni w sieci krążyły plotki, że Resovia sięgnie po Erika Shojiego, czyli reprezentanta Stanów Zjednoczonych występującego obecnie w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Te doniesienia w poniedziałek potwierdził siatkarski ekspert Jakub Balcerzak, a następnego dnia podobne informacje przekazała wspomniana Sara Kalisz. Shoji jest uznawany za światowej klasy libero i trudno wyobrazić sobie sytuację, by w Resovii był tylko zmiennikiem Zatorskiego. Z drugiej strony, reprezentant Polski po powrocie po kontuzji również powinien liczyć na miejsce w podstawowym składzie. Jak rozwiązać ten problem? Zdaniem Balcerzaka realny jest scenariusz, w którym Resovia po prostu zakończy współpracę z Zatorskim, który do klubu przyszedł w 2021 roku. "Spróbują rozwiązać kontrakt, w jakiś sposób to wszystko rozwiązać z głową" - stwierdził ekspert w komentarzu w serwisie X, gdzie rozgorzała dyskusja na temat planów transferowych Resovii. Jeszcze do niedawna w klub z Rzeszowa miał być także w grze o sprowadzenie Norberta Hubera, który po sezonie ma odejść z Jastrzębskiego Węgla. Z doniesień Sary Kalisz wynika jednak, że Resovia sprowadzi innego środkowego, Danny'ego Demayanenko i tym samym nie będzie już starała się zakontraktować Hubera. Ten wciąż jest łączony z PGE Projektem Warszawa oraz włoskimi kubami. Trudna przeprawa faworyta PlusLigi. Kadrowicz Grbicia zmieniony, nieoczekiwana pomoc