Od początku mecz był wyrównany. W końcówce pierwszej połowy goście objęli jednak prowadzenie. W 39. minucie Panagiotis Tachtsidis w polu karnym faulował Jakuba Janktę i po weryfikacji VAR sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Gaston Ramirez. Jego strzał co prawda obronił Gabriel, ale piłka odbiła się tak niefortunnie, że zatoczyła łuk i wpadła do bramki. Lecce wyrównało w 50. minucie. Tym razem w "szesnastce" Morten Thorsby faulował Riccardo Saponarę i arbiter bez wahania odgwizdał rzut karny, który został pewnie wykorzystany przez Marco Mancosu. O wyniku zdecydowała kolejna "jedenastka" Tym razem w polu karnym Nehuen Paz faulował Fabio Depaoliego. Rzut karny znowu wykonywał Gaston Ramirez. Tym razem pewnie trafił i zapewnił zwycięstwo Sampdorii. Cały mecz rozegrał Bartosz Bereszyński. Polak dostał żółtą kartkę. Jego drużyna jest na 12. miejscu. Ma 29 punktów. O cztery "oczka" mniej zgromadziło Lecce, które znajduje się w strefie spadkowej, na 18. pozycji. W innym spotkaniu Serie A oglądaliśmy Bartosza Salamona i Thiago Cionka. Obaj weszli w drugiej połowie. Ich SPAL od 43. minuty grało w dziesiątkę, ale zdołało zremisować z Milanem 2-2. MP Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A