FC Barcelona w ostatnich dniach jasno wyartykułowała swój główny cel transferowy ustami Joana Laporty. Według katalońskiego Sportu doszli już z nim do porozumienia w sprawie indywidualnych warunków umowy. Hit transferowy coraz bliżej Dla FC Barcelona sezon 2023/2024 zakończył się ogromnym rozczarowaniem. Klub nie sięgnął po żadne trofeum, a zamieszanie wokół Xaviego Hernandeza po raz kolejny naraziło "Blaugranę" na śmieszność. Nowa kampania to jednak zawsze szansa na świeży start. Do stolicy Katalonii trafił Hansi Flick i ma on odmienić oblicze zespołu. Chociaż Niemiec zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji finansowej nowego pracodawcy, zabiegał o kupno klasowego skrzydłowego. Praktycznie od samego początku jasne było, że zarówno trenerowi, jak i dyrektorom, prezesowi i kibicom najbardziej zależy na Nico Williamsie. Wszystko wskazuje na to, że operacja rzeczywiście zostanie przeprowadzona. Dziennikarze katalońskiego Sportu przekazali w środę, że w zeszłym tygodniu doszło do spotkania między reprezentantami klubu i piłkarza. W jego trakcie obie strony ustaliły warunki indywidualnego kontraktu. Pozostaje zatem jedynie dogadać się z Athletikiem, co jednak wcale nie musi okazać się konieczne. Baskowie odwołują się bowiem do klauzuli odstępnego i jeżeli Williams by ją wpłacił - za pomocą pieniędzy Barcelony - "Los Leones" nie mieliby nic do powiedzenia. Wszystko zależy zatem od realnej sytuacji finansowej "Blaugrany". Williams trafi do stolicy Katalonii jako mistrz Europy? Jest jednym z objawień Euro 2024 Nic dziwnego, że wicemistrzom Hiszpanii tak spieszy się z zakupem 21-latka. Nico Williams ma za sobą bardzo udany sezon, ale na wielkiej scenie przedstawił się dopiero podczas Euro 2024. Niedoceniana "La Furia Roja" szturmem wzięła turniej i w środę awansowała do finału. Jednym z filarów zespołu Luisa de la Fuente jest właśnie skrzydłowy Athleticu. Podczas trwających mistrzostw stworzył zabójczy duet skrzydłowych z Laminem Yamalem, więc fani "Blaugrany" liczą na przełożenie ich współpracy na niwę klubową. Choć 21-latek cały swój dorobek (bramkę i asystę) zanotował w meczu z Gruzją w 1/8 finału (4:1), swoimi dryblingami raz za razem rozdziera defensywy rywali. Według bukmacherów Williams zajmuje siódme miejsce w walce o tytuł dla MVP turnieju. Według różnych źródeł, klauzula odstępnego w umowie Hiszpana wynosi od 50 do 60 milionów euro. Jeżeli "Blaugranę" stać będzie na taki wydatek (płacony w jednej racie), najprawdopodobniej zyska topowego gracza na swojej pozycji. Takie wzmocnienie miałoby też wpływ na Roberta Lewandowskiego. Flick najprawdopodobniej będzie sobie życzył, by kapitan reprezentacji Polski okupował pole karne i był dla zespołu gwarantem bramek. A w minionej kampanii La Ligi tylko jeden zawodnik zanotował więcej asyst, niż Williams (11). Był to Alex Baena, który uzbierał 14 ostatnich podań przy akcjach kolegów.