W fatalnym sezonie 2022/23 władze macierzystej Lechii Gdańsk uznały że Jakub Kałuziński jest za słaby, by grać dla zdegradowanej z Ekstraklasy drużyny. Pomocnik wyjechał z kraju i zaliczył świetny sezon 2023/24. "Kałuża" dużo i dobrze grał w tureckim Antalyasporze, a w nagrodę już po zakończeniu rozgrywek ligowych zadebiutował w reprezentacji Polski. Ostatecznie selekcjoner Michał Probierz nie zabrał zawodnika na Euro 2024, ale ten nie składa broni i ma w planach pojechać na jeszcze niejedną imprezę mistrzowską. Tym bardziej, że zawodnik wkrótce może zamienić mocną ligę turecką, na jeszcze mocniejszą hiszpańską. Tureckie media informują, iż 22-letnim Jakubem Kałuzińskim zainteresowany jest beniaminek La Liga, Real Valladolid, który oferuje 2,5 miliona euro. Real Valladolid oferuje 2,5 miliona euro za Jakuba Kałuzińskiego Może po otrzymaniu środków z Hiszpanii, Turcy uregulują wreszcie ekwiwalent za wyszkolenie wobec polskiego klubu? Do tej pory na konto Lechii Gdańsk nie wpłynęła ponad 300 tysięcy euro należnego ekwiwalentu. Przejście Kałuzińskiego do Hiszpanii byłoby zaskoczeniem, kolejnym krokiem w karierze miała być raczej Bundesliga. Nuri Sahin odchodzący do Borussii Dortmund trener Antalyasporu na pożegnanie zajrzał "Kałuży" głęboko w oczy i powiedział: - Ucz się niemieckiego, do zobaczenia. Ciekawostką jest osoba właściciela Valladolid. Ronaldo Luis Nazario de Lima (ten oryginalny, brazylijski) przejął klub w 2018 roku, a obecnie posiada 82% udziałów w klubie. Po spadku z ligi hiszpańskiej Granady z Kamilem Jóźwiakiem w składzie, polskim jedynakiem w La Liga jest Robert Lewandowski z FC Barcelona.