W pierwszej połowie meczu Robert Lewandowski miał kilka okazji do strzelenia gola. Dwukrotnie jednak został złapany na spalonym (choć raz zdołał nawet umieścić piłkę w bramce), a później miał sporego pecha, trafiając w poprzeczkę. Lecz fakt, że rywale grali w osłabieniu, dawał nadzieję na to, że po zmianie stron reprezentant Polski trafi do siatki. Tak się jednak nie stało, a w 81. minucie sztab szkoleniowy FC Barcelona podjął decyzję o tym, by zdjąć Roberta Lewandowskiego z boiska. Jego miejsce na murawie zajął brazylijski snajper - Vitor Roque. FC Barcelona ogłasza, zapadła decyzja. Burza wokół Roberta Lewandowskiego FC Barcelona. Robert Lewandowski obejrzał żółtą kartkę. Polak będzie zawieszony Gdy numery obu zawodników zostały wyświetlone na tablicy, Robert Lewandowski zaczął z wolna przemieszczać w stronę linii bocznej. Robił to jednak tak powoli, że interweniować postanowił sędzia Mateo Busquets Ferrer, który podbiegł w jego stronę, pokazując naszemu piłkarzowi żółtą kartkę. Było to najprawdopodobniej intencjonalne zachowanie Roberta Lewandowskiego, nad którym już od końca stycznia wisiało widmo zawieszenia za przekroczenie dozwolonej liczby żółtych kartek. Teraz już "nie wytrzymał" i w dogodnym dla siebie momencie postanowił się "wykartkować". Jego ruch wynika najprawdopodobniej bezpośrednio z terminarza "Dumy Katalonii". W najbliższej kolejce La Liga ekipa trenera Xaviego Hernandeza zmierzy się z Cadiz, a później czeka ją "El Clasico", czyli starcie z Realem Madryt na Estadio Santiago Bernabeu. Robert Lewandowski będzie mógł więc odpocząć i tym samym zebrać więcej sił na mecze z PSG w Lidze Mistrzów. Jest przy tym pewny - o ile nie dotkną go jakiekolwiek problemy zdrowotne - występu w niezwykle ważnym dla Barcelony spotkaniu z "Królewskimi". A tak, w przypadku jakiejkolwiek nierozmyślnej kartki obejrzanej w starciu z Cadiz, wypadłby z kadry meczowej "Blaugrany". Poruszenie wokół Lewandowskiego, kapitalna nowina. Nie mogło być inaczej Co ciekawe, w najbliższym meczu z powodu obejrzanych żółtych kartek nie wystąpią także Joao Cancelo oraz Inigo Martinez. Ostatecznie FC Barcelona pokonała Las Palmas 1:0, dzięki czemu zbliżyła się na pięć punktów do Realu Madryt, który w niedzielę zmierzy się z Athletikiem Bilbao.