Już przed pierwszym meczem mistrzostw Europy w Niemczech jasne było, że sytuacja drużyny prowadzonej przez Michała Probierza jest bardzo słaba. Biało-Czerwoni bowiem trafili do grupy D, która przez niektórych nazywana była "grupą śmierci". Nasza kadra na tym etapie turnieju musiała mierzyć się z trzema bardzo mocnymi ekipami. Najpierw Polacy rywalizowali z Holendrami, później Austriakami, a ostatni mecz rozegrali przeciwko Francuzom. Udało się zdobyć ledwie jeden punkt - z wicemistrzami świata. Sensacyjne wieści o "Lewym", show i popis Polaków. Gorące sceny na Euro. Interia w sercu wydarzeń To, że Polska trafiła do takiej, a nie łatwiejszej grupy, wynika z tego, że Biało-Czerwoni kompletnie zawalili fazę grupową eliminacji do turnieju w Niemczech. Wydawało się, że grupa, w której o punkty rywalizowała najpierw drużyna prowadzona przez Fernando Santosa, a potem także Michała Probierza, jest taką, z której nie da się nie wyjść bezpośrednio do turnieju. Niestety jednak Biało-Czerwoni sprawili bardzo przykrą niespodziankę kibicom i nie zajęli jednego z dwóch pierwszych miejsc, przez co musieli rywalizować w barażach. Dramat reprezentacji Polski. Trzeba gonić rywali Te udało się przejść i do turnieju w Niemczech tą drogą się zakwalifikować. Różnica jednak jest taka, że zwycięzcy barażów losowani byli z ostatniego koszyka, przez co Polska trafiła do tak wymagającej grupy. Wczesne odpadnięcie z turnieju to fatalne informacje także w kontekście eliminacji do kolejnego wielkiego turnieju. Tym będą oczywiście mistrzostwa świata w 2026 roku. Już atakują Marciniaka. Wyciągnęli wszystko. "Plamy na wizerunku poza boiskiem" Na dziś niestety Biało-Czerwoni nie byliby losowani z pierwszego koszyka, co oznacza, że drużyna Michała Probierza miałaby w swojej grupie przynajmniej jednego z najmocniejszych zespołów w Europie. W pierwszym koszyku znajdzie się 12 drużyn, a Polska obecnie plasuje się na miejscu 14. Biało-Czerwoni zgromadzili na swoim koncie niespełna 1600 punktów, a 12. Austria ma tych oczek właśnie nieco ponad 1600 i może dopisać kolejne, dzięki dobrym wynikom na Euro 2024. Istnieje jedna szansa na poprawę sytuacji Biało-Czerwonych przed losowaniem fazy grupowej eliminacji do mundialu. Tą okazją jest oczywiście Liga Narodów. W niej jednak drużyna Michała Probierza łatwego wyzwania mieć ponownie nie będzie. Rywalami będą bowiem: Portugalczycy, Chorwaci i Szkoci. Losowanie fazy grupowej kwalifikacji do turnieju o mistrzostwo świata odbędzie się w grudniu 2024 roku, a więc zaraz po zakończeniu fazy grupowej Ligi Narodów (listopad 2024 roku). Do turnieju awansuje dwunastu zwycięzców grup oraz czterech zwycięzców barażów (12 zespołów z drugich miejsc + czterech zwycięzców Ligi Narodów).