- Dla mnie ten okres zimowy był kluczowy, po 2-3 latach przerwy wreszcie przepracowałem pełny okres przygotowawczy w klubie. Dzięki temu teraz czuję się dużo lepiej fizycznie, co ma ogromny wpływ na moją grę. Rozegrałem dopiero trzy mecze, ale już czuję dużą różnicę - zaznaczył piłkarz Lokomotiwu Moskwa, który w ostatnim wygranym 1-0 spotkaniu ligowym z Krasnodarem spędził na placu gry pełne 90 minut. Pytany o to, czy powinniśmy dużo walczyć i biegać, by wyszarpać korzystny rezultat, odparł: - Ja uważam, że jak w futbolu nie będziesz walczył i biegał, to nie osiągniesz wyniku samymi umiejętnościami. Nie popadajmy w hurraoptymizm i nie mówmy o tam, jak świetnie jesteśmy wyszkoleni. Wyniki osiągaliśmy dzięki solidnej grze w defensywie, począwszy od napastnika. Uważam, że na tym powinniśmy się skupić, grać jako kolektyw, by nie stracić bramki, a w ofensywie mamy ogromny potencjał - podkreślił "Krycha". Nasz reprezentant liczy na to, że czwartkowe spotkanie okaże się "meczem założycielskim" kadry pod wodzą Jerzego Brzęczka, która jeszcze nie zaznała smaku zwycięstwa. - Czemu nie? My przyjechaliśmy z myślą, by zwyciężyć. Zdajemy sobie sprawę, że ten pierwszy mecz będzie miał ogromne znaczenie dla dalszego przebiegu kwalifikacji. Zdajemy sobie sprawę, że to wymagający rywal, zwłaszcza u siebie, więc trzeba będzie bić się i walczyć. Każdy zwycięski wynik będzie wynikiem dobrym - zaakcentował pomocnik, po czym opuścił konferencję i udał się na trening z drużyną. Dotychczasowy bilans reprezentacji Polski z Austrią to cztery zwycięstwa, remis i trzy porażki, a w bramkach 18-17 na korzyść naszej kadry. Zgrupowanie reprezentacji Polski rozpoczęło się w poniedziałek w Warszawie. W Wiedniu kadrowicze zameldowali się dzisiaj, a bezpośrednio po czwartkowym meczu zaplanowany jest powrót do Warszawy. W piątek odbędzie się trening na boisku KS ZWAR, w sobotę na PGE Narodowym będzie miała miejsce konferencja reprezentacji Polski i Łotwy, a dzień później odbędzie się mecz pomiędzy obiema drużynami. Czwartkowy mecz z Austrią w Wiedniu, inaugurujący eliminacje mistrzostw Europy 2020, będzie siódmym występem reprezentacji Polski pod wodzą trenera Jerzego Brzęczka. Dotychczas "Biało-Czerwoni" nie zwyciężyli, a odnotowali trzy remisy i trzy porażki (bilans bramek 5-8). Art Eliminacje Euro 2020 - sprawdź terminarz!