Reprezentacja Polski będzie rozgrywać swoje spotkania w Warszawie czy w Chorzowie? Jak przekonuje Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, zapadła już decyzja w tej sprawie. Ogromne zamieszanie ws. stadionu dla reprezentacji. PZPN musiał zareagować Niespodziewane wieści przekazał na początku tego tygodnia Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl. W tamtym momencie wiele wskazywało na to, że reprezentacja Polski przestanie rozgrywać swoje domowe spotkania na Stadionie PGE Narodowym. Przypomnijmy, że stołeczny obiekt był domem kadry w lwiej części spotkań, odkąd tylko został oddany do użytku. Miało to miejsce przed Euro 2012. Kością niezgody były finanse. Władze stadionu zażyczyły sobie ponad dwukrotnie większej opłaty niż dotychczas. Oznaczałoby to konieczność drastycznego podwyższenia ceny biletów, zatem Polski Związek Piłki Nożnej odmówił. Ponoć szybko porozumiał się w sprawie gry na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Gdy te informacje dotarły do polityków, doszło do radykalnego zwrotu. Sławomir Nitras i Donald Tusk nie chcieli zgodzić się na wyprowadzkę z PGE Narodowego i interweniowali w celu osiągnięcia porozumienia. Wówczas na lodzie zostałyby władze Stadionu Śląskiego. PZPN postanowił zareagować, wystosowując komunikat. Wedle zawartych w nich słów do osiągnięcia porozumienia w kwestii stadionu pozostało niewiele, ale nakazano nie przywiązywać się do wszystkich medialnych doniesień. Wydaje się jednak, że sytuacja została rozwiązana. W niedzielę Tomasz Włodarczyk podał najnowsze informacje na temat podziału meczów Biało-Czerwonych w 2025 roku. Polska zostaje na PGE Narodowym, ale jeden mecz zagra w Chorzowie W czwartek Cezary Kulesza odbył spotkanie z marszałkiem województwa śląskiego, Wojciechem Saługą. Po nim opublikowano wspólne zdjęcie, sugerujące, iż marszałek zaakceptował fakt, iż reprezentacja Polski pozostanie na Stadionie PGE Narodowym. Wszystko wskazuje jednak na to, że Biało-Czerwoni dotrą w 2025 roku również do Chorzowa. Według portalu Meczyki.pl, kadra Michała Probierza rozegra w Warszawie trzy z czterech spotkań eliminacyjnych do mistrzostw świata. Mowa tu o starciach z Litwą (21 marca), Maltą (24 marca) i Hiszpanią lub Holandią (14 listopada). Z kolei pojedynek z Finlandią (7 września) będzie miał miejsce na Stadionie Śląskim. Wszystko przez to, że w dniach 12-13 września na stołecznym obiekcie odbędzie się impreza Drift Masters. Ta wymaga znacznych przygotowań i uniemożliwia zorganizowanie występu kadry narodowej kilka dni wcześniej. Taki stan rzeczy nie spodobał się ministrowi Nitrasowi, ale nie udało się już go odkręcić. Wobec tego zadecydowano, że to spotkanie odbędzie się na Śląsku, ale ostateczne decyzje poznamy dopiero w przyszłym tygodniu. Nie wiadomo jeszcze, gdzie Polacy rozegrają tegoroczne mecze towarzyskie. Według doniesień redakcji Meczyki.pl, biało-czerwonych czekają dwa sparingi, z których jeden ma odbyć się w Poznaniu.