Partner merytoryczny: Eleven Sports

Chelsea pracowała nad pokonywaniem zespołów, które stawiają autobus w bramce

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Jose Mourinho, szkoleniowiec Chelsea Londyn, jest gotów wcielić w życie plan mający na celu pokonywanie drużyn parkujących autobus we własnym polu karnym. Strata punktów w meczach z dobrze broniącymi się zespołami kosztowała "The Blues" mistrzostwo Anglii.

Jose Mourinho
Jose Mourinho/Martin Stoever/Getty Images

Klub ze Stamford Bridge w zeszłym sezonie zajął trzecie miejsce w Premier League. Ustąpił pola Manchesterowi City i Liverpool FC, a do lidera zabrakło mu zaledwie czterech punktów.

Chelsea szło jak po grudzie w spotkaniach z ekipami, która nastawiały się głównie na obronę, stąd porażki z Newcastle, Stoke City, Aston Villa Birmingham czy Crystal Palace Londyn, które mogły zadecydować o tytule mistrzowskim.

Dlatego w przerwie letniej portugalski trener postanowił wzmocnić skład. Pozyskał m.in. Diega Costę i Filipe Luisa z Atletico Madryt oraz Cesca Fabregasa z FC Barcelona, a z wypożyczeń wrócili Thibaut Courtois i Kurt Zouma. Na Stamford Bridge znowu pojawił się też Didier Drogba.

"Potrzebowaliśmy więcej jakości w naszej grze. Pracujemy nad grą przeciwko drużynom, które prezentują defensywny styl. W niektórych pojedynkach, kiedy nie ma się za dużo przestrzeni na boisku, potrzeba więcej jakości. Nad tym właśnie pracujemy, koncentrując się na grze przeciwko zespołom zwartym, ustawiającym się w dziesiątkę za linią piłki" - tłumaczył Mourinho.

Menedżer ma nadzieję, że w tym sezonie jego podopieczni będą lepiej się spisywać w takich sytuacjach.

"Drużyna musi grać lepiej w takich meczach. Musimy być lepszą drużyną w nowym sezonie i liczę, że nowi zawodnicy nam w tym pomogą" - mówił opiekun Chelsea.

"Kadra jest bardzo dobra, może nie perfekcyjna, ale bardzo dobra. Piłkarze mają charakter i osobowość, to grupa ludzi z ambicjami. Wzmocniliśmy się w bramce (Courtois - przyp. red.). Tak samo w obronie, ponieważ przyszli Zouma i Luis, którzy dają nam więcej równowagi w grze. Filipe jest naturalnym lewym obrońcą, dlatego Cesar Azpilicueta może zagrać na prawej stronie, a Branislav Ivanović na środku, co daje nam więcej możliwości. Cesc, natomiast, to gracz, którego wcześniej nie mieliśmy. Brakowało nam kogoś z 'piłkarskim mózgiem'. Costa ma moc, jest ruchliwy i posiada umiejętności techniczne, które pomogą drużynie. Z kolei Didier wciąż ma wielkie umiejętności, a ponadto ze swoim doświadczeniem w piłce i tym klubie jest w stanie przekonywać innych do ciężkiej pracy" - powiedział Mourinho.

Pierwszy test "nowej Chelsea" już dzisiaj. O 21 zagra na wyjeździe z beniaminkiem Burnley FC. Transmisja w Canal + Sport.

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje