Do gry wraca piłka w wydaniu reprezentacyjnym. Wśród drużyn rozgrywające swoje mecze nie zabraknie reprezentacji Polski, która w piątek meczem z Litwą rozpocznie walkę o kwalifikacje na mundial 2026. Grupowymi rywalami Polaków będą reprezentacje Malty, Finlandii, wcześniej wspomnianej Litwy oraz przegrany ćwierćfinałowego starcia Ligi Narodów Holandia - Hiszpania. Bezpośredni awans uzyska tylko zwycięzca grupy. Drugie miejsce będzie zmuszone do walki o mundial w barażach. Swoimi przewidywaniami na najbliższe spotkanie podopiecznych Michała Probierza podzielił się były prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Według niego mecz potoczy się jednostronnie i korzystnie dla Polski. - Przewiduję 4/5-0. W innym przypadku będę mocno zawiedziony - napisał na portalu "X" Boniek. Ostatni raz z Litwą w 2018 roku. Potem nastąpiły fatalne wyniki Polacy ostatni raz z Litwą mierzyli się towarzysko w 2018 roku tuż przed mundialem w Rosji. Kadra Adama Nawałki wygrała wtedy pewnie 4:0, napawając kibiców dobrą nadzieją na mistrzostwa. Finalnie "Biało-Czerwoni" zakończyli zmagania po zaledwie trzech spotkaniach w grupie. Nieco lepiej poszło nam w 2022 roku w Katarze. Tam za czasów Czesława Michniewicza zremisowaliśmy z Meksykiem 0:0, pokonaliśmy Arabię Saudyjską 2:0 i przegraliśmy z Argentyną 0:2. Wyniki te zapewniły jednak drugie miejsce w grupie i pierwszy od 36 lat awans do fazy pucharowej mistrzostw świata. Najbliższy mundial już w 2026 roku w Kanadzie, USA i Meksyku. Rozpocznie się 11 czerwca, a zakończy 19 lipca. Mistrzostwa będzie bronić Argentyna.