Partner merytoryczny: Eleven Sports

Tego na Narodowym dawno nie było. Reprezentacja wreszcie się doczekała, oto szczegóły

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

W najbliższy piątek reprezentacja Polski rozpocznie batalię o przyszłoroczny mundial. Już teraz wiadomo, że spotkanie będzie miało wyjątkową otoczkę ze względu na kibiców. Po wielu latach przerwy na stołeczny obiekt powróci zorganizowany doping. Tej chwili doczekać nie może się między innymi Robert Lewandowski. Opinia publiczna w środę poznała ważne szczegóły. Wywiadu portalowi "Weszło" udzielił człowiek odpowiedzialny za całą inicjatywę.

Robert Lewandowski już nie może doczekać się zorganizowanego dopingu na PGE Narodowym
Robert Lewandowski już nie może doczekać się zorganizowanego dopingu na PGE Narodowym/AFP

Meczom "Biało-Czerwonych" na PGE Narodowym niestety daleko do spektakularnych widowisk. O ile na boisku czasami potrafi być naprawdę ciekawie, o tyle wręcz przeraża cisza na trybunach. Doszło do tego, że w pewnym momencie kręcić nosem zaczynali sami piłkarze. Kilka miesięcy temu uwagę na problem zwrócił choćby Piotr Zieliński. "Mogliby coś zorganizować, jakąś grupkę, która śpiewa" - oznajmił swego czasu na łamach "goal.pl".

I PZPN wziął się do roboty. Zorganizowany doping powróci w najbliższy piątek, gdy podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Litwą. Tego wyjątkowego momentu nie może doczekać się choćby Robert Lewandowski. "Będę z niecierpliwością czekał, jak to w trakcie meczu będzie wyglądało" - przekazał na poniedziałkowej konferencji prasowej. Zapewne ciekawość zżera również kibiców. Rąbka tajemnicy uchylił w środę Mateusz Pilecki w rozmowie w "weszlo.com". To właśnie ten człowiek stoi na czele odpowiedzialnego za zmianę na PGE Narodowym stowarzyszenia "To My Polacy!".

Tak ma wyglądać zorganizowany doping na PGE Narodowym. Będzie głośno i ciekawie

Co więc dokładnie będzie działo się na największym warszawskim obiekcie? "Mogę zdradzić, że będą bębny, megafony oraz mała niespodzianka, która powinna ucieszyć oko każdego Polaka. Jeśli chodzi o zaangażowanie całego stadionu - to zawsze było i jest naszym celem! Będziemy starali się porwać do dopingu jak najwięcej osób spoza naszego sektora. Kluczowa będzie współpraca z resztą kibiców oraz ich zaangażowanie. My damy z siebie 120% i prosimy o to samo" - ujawnił.

Gorąco, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, zrobi się już wcześniej. Planowany jest przemarsz na stadion. "Nazwaliśmy to "rozgrzewką przed meczem". Uważamy, że pomoże to stworzyć przyjazną atmosferę oraz rozgrzeje wszystkim gardła" - zapowiedział Mateusz Pilecki. Na efekty na pewno bacznie będą spoglądać działacze, ponieważ na razie współpraca obowiązuje jedynie na dwie najbliższe konfrontacje "Orłów". "Mamy nadzieję, że umowa zostanie przedłużona i że mocny doping zagości na Stadionie Narodowym na długie lata" - stwierdził pełen optymizmu rozmówca "weszlo.com".

Oby na starania fanów na trybunach pozytywnie zareagowali również zawodnicy, którzy na boisku zmierzą się z Litwinami. Początek o godzinie 21:00. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Barcelona trenuje przed wyjazdowym starciem z Benficą w LM. WIDEO/Associated Press/© 2025 Associated Press
      Kibice reprezentacji Polski/AFP
      PGE Narodowy w Warszawie/AFP
      Stadion PGE Narodowy/materiały prasowe/materiały zewnętrzne/materiały prasowe

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje