Partner merytoryczny: Eleven Sports

Gorąco wokół PZPN. Jest stanowisko ws. interwencji premiera, jaśniej się nie da

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Z przytupem rozpoczął się nowych rok dla wszystkich kibiców piłkarskich w kraju nad Wisłą. Jeszcze w pierwszej połowie stycznia światło dzienne ujrzały zaskakujące informacje związane z wyprowadzką reprezentacji Polski z PGE Narodowego. Rzekomo nowym domem kadry ma stać się Stadion Śląski. Zaledwie kilka godzin temu pojawiły się z kolei wieści na temat zaangażowania premiera Donalda Tuska w tej sprawie. Do plotek na briefingu prasowym federacji odniósł się Łukasz Wachowski, sekretarz generalny federacji.

Donald Tusk i Łukasz Wachowski (sekretarz generalny PZPN)
Donald Tusk i Łukasz Wachowski (sekretarz generalny PZPN)/MATEUSZ WLODARCZYK / NurPhoto / NurPhoto via AFP / KENZO TRIBOUILLARD/AFP

Zamieszanie wokół Polskiego Związku Piłki Nożnej trwa od dobrych kilkudziesięciu godzin. Wszystko rozpoczęło się od wieści przekazanych przez "Meczyki.pl". Według wiedzy dziennikarzy wspomnianego portalu, po wielu latach udanej współpracy z PGE Narodowym, PZPN miał zdecydować się na organizację wiodących międzypaństwowych spotkań na Stadionie Śląskim. Informacja nie została oficjalnie potwierdzona. Pomimo tego, wywołała niemałe poruszenie w całym kraju.

Sytuacja co chwilę zmienia się jak w kalejdoskopie. We wtorek Tomasz Włodarczyk ujawnił, że w sprawę zaangażowali się premier Donald Tusk oraz minister Sławomir Nitras. Rzekomo chcieli oni pozostania kadry w stolicy. Chwilę później oficjalne oświadczenie wydał Polski Związek Piłki Nożnej. "Negocjacje z potencjalnymi gospodarzami meczów są na bardzo zaawansowanym etapie, który umożliwi - w najbliższym czasie - podjęcie ostatecznej decyzji" - mogliśmy przeczytać w jego najważniejszej części. O godzinie 17:00 rozpoczął się natomiast briefing z udziałem Łukasza Wachowskiego, sekretarza generalnego federacji.

Premier oraz minister sportu nie wywierają wpływu na PZPN. Plotki ukrócone

Działacz podczas spotkania został między innymi skonfrontowany z powyższymi plotkami, czyli rzekomym wpływem Donalda Tuska oraz Sławomira Nitrasa w proces negocjacji. "Ja takiego kontaktu nie miałem i nie sądzę, żeby ktokolwiek z naszych decydentów taki kontakt miał. PZPN w tym obszarze jest organizacją apolityczną. Nie staramy się komuś zrobić lepiej, żeby komuś zaszkodzić. Ja nie jestem do końca specjalistą od spraw polityki globalnej, ale z tego co się orientuję w Chorzowie oraz w Warszawie rządzą zbliżone do siebie osoby jeśli chodzi o ugrupowania polityczne. Nie patrzyliśmy na barwy polityczne kogokolwiek. Żadnej interwencji nie było. Na końcu jest chłodna kalkulacja biznesowa, która musi z naszej perspektywy się spinać, a na końcu kibic musi dostać dobry produkt" - stwierdził.

Kwestia domu reprezentacji rozstrzygnie się w najbliższych dniach. "Termin, w którym musimy ogłosić, gdzie zagramy marcowe mecze praktycznie upływa do końca tygodnia. Jest on umowny, a w przeszłości zdarzało się nam go wydłużać" - przekazał Łukasz Wachowski.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Barcelona kontra Betis: Hansi Flick o priorytetach i budowaniu formy/AP/© 2025 Associated Press
      Donald Tusk/Sergei GAPON / AFP/AFP
      58 274 kibiców może oglądać mecz na największym stadionie piłkarskim w Polsce - PGE Narodowym w Warszawie./123RF/PICSEL
      Tor żużlowy na Stadionie Śląskim./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje