Aleksander Śliwka na polskim i europejskim podwórku wygrał wszystko. Po sześciu latach spędzonych w ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle, obfitujących w tytuły - z trzema triumfami w siatkarskiej Lidze Mistrzów na czele - przyjmujący zdecydował się na daleki wyjazd i przenosiny do Japonii. Podpisał tam kontrakt z Suntory Sunbirds. Pobyt w czołowym japońskim klubie z pewnością nie przebiega jednak tak, jak Śliwka sobie wymarzył. Najpierw wicemistrz olimpijski z Paryża z opóźnieniem rozpoczął sezon z powodu problemów ze zdrowiem, z którymi musiał się uporać po rozgrywkach reprezentacyjnych. Kiedy doszedł już do pełni zdrowia, często nie znajduje natomiast uznania w oczach trenera Oliviera Lecata. Częściej od Polaka grają Japończyk Ran Takahashi oraz posiadający japońskie obywatelstwo Kubańczyk Alain de Armas. Wiele wskazuje na to, że Śliwka w kolejnym sezonie nie będzie próbował przekonać do siebie trenera i zmieni otoczenie. Już teraz ogłasza to turecki portal voleybolplus.com. Wymowny gest polskiego siatkarza w sprawie WOŚP. Nie pozostawił wątpliwości Aleksander Śliwka podjął już decyzję? Turkowie ogłaszają, idzie w ślady Tomasza Fornala Plotki łączyły polskiego przyjmującego między innymi z Bogdanką LUK Lublin. Według przekazanych przez Turków informacji Śliwka dołączy jednak do jednego z tamtejszych gigantów. Mistrz świata i Europy miał porozumieć się już z Halkbankiem Ankara. Aktualny mistrz Turcji w tym sezonie zajmuje na razie trzecie miejsce w tabeli Sultanlar Ligi, ma jednak o jeden mecz rozegrany mniej niż najgroźniejsi rywale. Mimo to wyraźnie ustępuje Ziraatowi Bankasi Ankara, liderowi tabeli. Halkbank rywalizuje też w Lidze Mistrzów, gdzie zajmuje drugie miejsce w grupie D, za plecami Sir Safety Perugia. Zagraniczne gwiazdy drużyny to amerykański rozgrywający Micah Ma’a, czeski atakujący Marek Sotola i brazylijski przyjmujący Joandy Leal, który niedawno przeniósł się do Halkbanku z ligi rosyjskiej. W przeszłości w Halkbanku grało już kilku Polaków - m.in. Piotr Gruszka, Michał Kubiak czy Marcin Możdżonek. Jeśli Śliwka faktycznie zdecydował się na transfer do ligi tureckiej, pójdzie w ślady kolegi z reprezentacji Polski. Od wielu tygodni w polskich mediach pojawiają się bowiem informacje o porozumieniu z klubem z Ankary Tomasza Fornala. Tyle że przyjmujący Jastrzębskiego Węgla miał się związać z Ziraatem Bankasi. W lidze tureckiej ma także pozostać Fabian Drzyzga, który trafił tam już przed początkiem obecnego sezonu - doświadczony rozgrywający występuje w Fenerbahce Stambuł. Wygląda więc na to, że nad Bosforem wyrośnie mała polska kolonia.