FC Lorient - Stade Rennes FC 0-2 (0-0). Liga francuska - 15. kolejka Ligue 1
W meczu 15. kolejki francuskiej Ligue 1, który rozegrany został 28 listopada, drużyna FC Lorient przegrała ze Stade Rennes 0-2 (0-0). Mecz na Stade Yves Allainmat - Le Moustoir obejrzało 16 321 widzów.
Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół FC Lorient (”Morszczuki”) znajduje się na dole tabeli zajmując 14. miejsce, za to jedenastka Stade Rennes (”Czerwono-Czarni”) zajmując trzecią pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa.
Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 28 pojedynków drużyna Stade Rennes wygrała 13 razy i zanotowała sześć porażek oraz dziewięć remisów.
Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Lovro Majer ze Stade Rennes. Była to 32. minuta meczu.
Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku.
Kibice ”Morszczuków” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Danga Faissala. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Adrian Grbić. W 64. minucie za Enza Le Féego wszedł Terem Moffi.
W tej samej minucie Armand Laurienté został zmieniony przez Quentina Boisgarda, co miało wzmocnić jedenastkę ”Morszczuków”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lovra Majera na Baptiste'a Santamaríę. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Stade Rennes doszło do zmiany. Jérémy Doku wszedł za Kamaldeena Sulemanę. Trener Stade Rennes postanowił zagrać agresywniej. W 73. minucie zmienił pomocnika Benjamina Bourigeauda i na pole gry wprowadził napastnika Serhou Guirassy'ego, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie.
Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Stade Rennes w 75. minucie spotkania, gdy Gaëtan Laborde strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie.
Prawie natychmiast Jérémy Doku wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Czerwono-Czarnych”, zdobywając kolejną bramkę w 78. minucie spotkania. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Nayef Aguerd.
Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Stade Rennes pokazał dwie żółte.
Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie.
Statystyki meczu
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje