Biden chciał wręczyć medal Messiemu, ale piłkarz się nie pojawił. Wydano oświadczenie
Lionel Messi od pewnego czasu gra w Stanach Zjednoczonych. Argentyńczyk w MLS chce domknąć swoją karierę, a widać, że wciąż zależy mu na dobrej grze i sukcesach. Niedawno spotkało go ogromne wyróżnienie - Biały Dom zdecydował o odznaczeniu piłkarza Prezydenckim Medalem Wolności. Zawodnik nie pojawił się jednak na ceremonii wręczenia odznaczeń. Wyjaśnienie pojawiło się w specjalnym oświadczeniu klubu.
Aż 19 osób zostało odznaczonych w ostatnim czasie Prezydenckim Medalem Wolności. Wśród wyróżnionych przez znaleźli się m.in. Bono, Hillary Clinton, Michael J. Fox, Denzel Washington czy Earvin "Magic" Johnson. Leo Messi również znalazł się w tym gronie, ale na samej gali się nie pojawił.
Leo Messi odznaczony Medalem Wolności
Prezydencki Medal Wolności przyznawany jest przez prezydenta Stanów Zjednoczonych osobom, zarówno obywatelom Stanów Zjednoczonych, jak i cudzoziemcom, za wybitny wkład w rozwój kultury, nauki, sztuki, bezpieczeństwa, pokoju na świecie, spraw społecznych oraz w sferze prywatnej i związanej z interesami Stanów Zjednoczonych. Wśród laureatów na przestrzeni lat znaleźli się m.in. papież Jan Paweł II, Robert de Niro, Michael Jordan, Walt Disney czy Steven Hawking.
W 2025 roku do tego grona dołączyło jeszcze 19 odznaczonych. Byli to: restaurator José Andrés, Bono, były sekretarz obrony Ashton Baldwin Carter (odznaczony pośmiertnie), Hillary Clinton, Michael J. Fox, artysta Tim Gill, naukowczyni zajmująca się etologią i antropologią Jane Goodall, działaczka na rzecz sprawiedliwości rasowej Fannie Lou Hamer (odznaczona pośmiertnie), Earvin “Magic” Johnson, prokurator i senator walczący o równość rasową Robert F. Kennedy (odznaczony pośmiertnie), projektant mody Ralph Lauren, naukowiec i popularyzator nauk ścisłych William Sanford Nye, senator George W. Romney (pośmiertnie), współzałożyciel i współwłaściciel The Carlyle Group David M. Rubenstein, George Soros, pisarz George Stevens, Jr., Denzel Washington i ikona mody Anna Wintour.
W tym gronie znalazł się również Lionel Messi. Ten jednak nie pojawił się na miejscu, by odebrać medal z rąk Joe Bidena. W tej sprawie jego klub wydał specjalne oświadczenie tłumaczące okoliczności jego nieobecności. Pokazano również dumę z wyróżnienia Argentyńczyka.
Leo Messi nie mógł pojawił się na uroczystości
Na początku w oświadczeniu Inter Miami FC wyjaśnił dokładnie, jak wielkim wyróżnieniem jest otrzymanie Prezydenckiego Medalu Wolności. Potem zaś wykazano, dlaczego Leo Messi został odznaczony i jak jego działalność przekłada się na lepsze jutro wielu osób.
"Kapitan klubu wspiera programy opieki zdrowotnej i edukacji dla dzieci na całym świecie za pośrednictwem Fundacji Leo Messiego i jest Ambasadorem Dobrej Woli UNICEF" - pisano. Okazało się jednak, że Messi nie pojawił się na gali, o czym informował wcześniej Biały Dom.
"Przed wydarzeniem Messi przekazał Białemu Domowi, że otrzymanie tego odznaczenia jest dla niego ogromnym zaszczytem. Jednak ze względu na konflikt w harmonogramie i wcześniejsze zobowiązania nie mógł uczestniczyć w uroczystości. Docenił ten gest i zaznaczył, że ma nadzieję na spotkanie w najbliższej przyszłości" - można było przeczytać w oświadczeniu.