Partner merytoryczny: Eleven Sports

Chaos przed kluczowym meczem Ligi Mistrzów. Konieczna była ewakuacja

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Środa może okazać się sądnym dniem dla Manchesteru City. Po siedmiu kolejkach fazy ligowej Ligi Mistrzów, "Obywatele" zajmowali 25. lokatę, która oznaczała dla nich odpadnięcie z rozgrywek. Zespół Pepa Guardioli musiał zatem nie tylko pokonać u siebie Club Brugge, ale i liczyć na wpadki przeciwników. Mistrzowie Anglii nie mogli jednak przygotowywać się do kluczowego starcia w spokoju, bo tuż przed nim na Etihad Stadium wybuchł pożar.

Pep Guardiola
Pep Guardiola/Matthieu Mirville / Matthieu Mirville / DPPI via AFP/AFP

Przed spotkaniem Manchester City - Club Brugge na stadionie "Obywateli" wybuchł pożar. Zgromadzeni wokół sklepu z pamiątkami kibice zostali ewakuowani.

Manchester City gra o być albo nie być

Przyzwyczailiśmy się już, że wymieniając faworytów do zwycięstwa w Lidze Mistrzów, Manchester City wymieniamy jednym tchem z takimi tuzami, jak Real Madryt czy Bayern Monachium. Chociaż "Obywatele" długo walczyli o znalezienie się na szczycie europejskiego futbolu, w 2023 roku wreszcie wygrali najważniejsze klubowe rozgrywki.

Bieżący sezon jest jednak dla podopiecznych Pepa Guardioli wybitnie nieudany. Ogromny kryzys sprawił, że walka o obronę tytułu mistrza Anglii wydaje się jedynie marzeniem, ale odbił się on również w Lidze Mistrzów. W czterech ostatnich meczach tych rozgrywek, Manchester City przegrał aż trzy razy, a do tego raz zremisował. Trudno się zatem dziwić piekielnie trudnej sytuacji zespołu w tabeli. Po zakończeniu siódmej kolejki, "Obywatele" znajdowali się tuż pod "kreską", czyli na 25. miejscu. Jeśli awansują o choć jedną lokatę, będą mogli zagrać w play-offach o występy w 1/8 finału. To nie będzie jednak łatwe. Do najbliższego sąsiada z tabeli Anglicy tracą dwa "oczka". Musieliby w środę nie tylko rozbić Club Brugge, ale i liczyć na wpadki innych rywali.

Pożar na Etihad, kibice ewakuowani

Pep Guardiola nie mógł jednak podejść do kluczowego spotkania ze spokojem. Nie, słysząc doniesienia medialne na temat stadionu Manchesteru City. Na zaledwie dwie godziny przed meczem na Etihad Stadium wybuchł pożar. Zajął się klubowy sklep z pamiątkami, a płomienie szybko się rozprzestrzeniały. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo w tamtym miejscu zgromadziło się wielu kibiców, którzy chcieli przywitać nadjeżdżających piłkarzy. Konieczna była ewakuacja, która przebiegła sprawnie. Z problemem poradziły sobie odpowiednie służby, ale z pewnością nie na taką niespodziankę mieli nadzieję zawodnicy i sztab Manchesteru City.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      W taki sposób Real Madryt trenował przed ostatnim spotkaniem fazy grupowej LM. WIDEO/Associated Press/© 2025 Associated Press
      Josep Guardiola/AFP/JONATHAN NACKSTRAND//AFP
      Etihad Stadium w Manchesterze/AFP
      Pep Guardiola/AFP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje