Partner merytoryczny: Eleven Sports

Działo się w Białymstoku. Sędzia kompletnie zaskoczył, kamery tego nie pokazały

Jagiellonia Białystok przeżywa właśnie najpiękniejszy czas w historii klubu. Ekipa z Podlasia niedawno cieszyła się z pierwszego mistrzostwa Polski, a teraz robi furorę w europejskich pucharach. Podopieczni Adriana Siemieńca wciąż są niepokonani w Lidze Konferencji. W czwartek odprawili z kwitkiem Molde FK. Po ostatnim gwizdku doszło do zaskakujących scen z udziałem sędziego. Arbiter pojedynku wystosował nietypową prośbę do jednego z bohaterów gospodarzy.

Milos Milanović skierował nietypową prośbę do Jesusa Imaza
Milos Milanović skierował nietypową prośbę do Jesusa Imaza/AFP / DOMENIC AQUILINA / NurPhoto/PAP

Za polskimi kibicami kolejny fantastyczny wieczór z klubową piłką w europejskim wydaniu. Legia Warszawa oraz Jagiellonia Białystok pewnie wygrały swoje pojedynki w Lidze Konferencji i obecnie plasują się w ścisłej czołówce Ligi Konferencji. Niedowiarków pozytywnie zaskakuje zwłaszcza "Duma Podlasia". Obecni mistrzowie kraju najpierw rozprawili się z FC Kopenhaga oraz Petrocub. 7 listopada do listy pokonanych dołączyło Molde FK.

Norwegowie pierwszy cios otrzymali już w szóstej minucie. Miejscowych na prowadzenie ekspresowo wyprowadził Afimico Pululu. Kolejne bramki padały w drugiej połowie. Albert Posiadała kapitulował po strzałach Kristoffera Hansena. Ogromną cegiełkę do wspomnianych trafień dołożył Jesus Imaz. Hiszpan od samego początku zachwycał grą i został wybrany najlepszym futbolistą potyczki między innymi przez portal FlashScore. Sportowiec z Półwyspu Iberyjskiego otrzymał zawrotną notę 8,3/10.

Okazuje się, że postawa 34-latka zaimponowała nie tylko kibicom oraz ekspertom. Po ostatnim gwizdku od razu do gwiazdy białostoczan ruszył arbiter czwartkowego meczu. W jakim celu? Z odpowiedzią pospieszył Sebastian Staszewski z TVP Sport. "Nietypowa sytuacja po meczu Jagiellonii z Molde. Jesusa Imaza o koszulkę poprosił... sędzia spotkania, Milos Milanović. Naprawdę trudno o większy wyraz uznania" - napisał dziennikarz.

Jagiellonia i Legia zachwycają w Lidze Konferencji. Niesamowity widok tabeli

Najbardziej zaskoczony pewnie musiał być sam piłkarz. Tego typu sceny nie zdarzają się przecież często, zwłaszcza gdy gra polski klub. Rozjemcy listopadowej konfrontacji nie ma co się jednak dziwić. Przedstawiciele PKO BP Ekstraklasy jak na razie zachwycają cały kontynent i w tabeli Ligi Konferencji uznają tylko wyższość Chelsea FC.

"Zdobyliśmy trzy gole, byliśmy groźni w polu karnym, była też nieuznana bramka ze spalonego. Dziękuję bardzo drużynie za ten mecz, za to, co robi. To zawodnicy często dodają mi odwagi, to oni pokazują cały czas swoją pasję, ten głód i inspirują mnie do tego, że w życiu nie warto nikomu wyznaczać granic, barier i zamykać się na to, co może zrobić" - mówił szkoleniowiec Jagiellonii na konferencji prasowej (cytat za: PAP).

Adrian Siemieniec: Dzisiaj drużyna jest lepsza niż gdy zdobywała mistrzostwo Polski/Polsat Sport/Polsat Sport
Jesus Imaz/AFP
Milos Milanović/AFP / DOMENIC AQUILINA / NurPhoto/AFP
Piłkarze Jagiellonii Białystok/Wojciech Wojtkielewicz/Polska Press/East News/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem