Właściciel Hercules kupił mecz?
Od kilku dni hiszpańskie media o zasięgu ogólnokrajowym donoszą o aferze korupcyjnej, w której główną rolę odegrał Enrique Ortiz, właściciel Herculesu Alicante. Hercules, dzięki zajęciu drugiego miejsca w Segunda Division, w nowym sezonie powinno wystąpić w rozgrywkach pierwszej ligi, ale po ujawnieniu afery klub może spotkać degradacja.

Wobec tego, Ortiz skontaktował się z bramkarzem Cordoby, Raulem Navasem, który miał przystać na sto tysięcy euro w zamian za pomoc Hercules w wygraniu spotkania. Rozegrany na stadionie Hercules mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4-0, ale bramkarz Cordoby zaprzecza przyjęciu pieniędzy i podkreśla swoje oburzenie z powodu pojawiających się oskarżeń. W kolejnych trzech klubach Ortiz miał spotkać się ze zdecydowaną odmową, czego w dwóch przypadkach mogą dowodzić wyniki. Wyjazdowy mecz z Recreativo zakończył się bezbramkowym remisem, Salamanka została pokonana w Alicante 4-0, a Girona na własnym boisku zremisowała z Hercules 1-1.
Media sugerują, że nagrania rozmów Ortiza pochodzą z podsłuchu nałożonego na właściciela Hercules przez organy śledcze, prowadzące przeciwko Ortizowi dochodzenie w innej sprawie. Ortiz, właściciel spółki Cespa - Ortiz, w 2007 r. miał w nielegalny sposób zagwarantować swojej firmie 20-letni kontrakt na wywóz śmieci w rejonie Alicante. W ramach umowy wartej 250 milionów euro, Cespa - Ortiz miała m.in. wybudować wysypisko śmieci. Na początku lipca 2010 r. policja zatrzymała Ortiza oraz trójkę urzędników podejrzanych o przyjęcie łapówki.
Najpilniej całej sytuacji przyglądają się działacze Realu Betis, czwartej drużyny Segunda Division poprzedniego sezonu. Betis zgromadził tyle samo punktów co Levante i Hercules, ale znalazł się poza strefą awansu ze względu na najmniej korzystny bilansu spotkań bezpośrednich. Pełniący obowiązki prezydenta Betisu, również pogrążonego w instytucjonalnym chaosie, Jose Leon, wystosował pismo do Consejo Superior de Deportes (Najwyższej Komisji Sportowej), by zbadała całą sprawę. Komisja oficjalnie zwróciła się do organów śledczych.
Sekretarz stanu ds. sportu Hiszpanii Jaime Lissavetski, zaapelował o maksymalny pośpiech w śledztwie. Rozgrywki Primera Division rozpoczynają się 28 sierpnia i pozostał niespełna miesiąc, na wydanie decyzji o ewentualnym ukaraniu Herculesu. Jeżeli Hercules zostanie chociażby pozbawione trzech punktów za spotkanie z Cordobą, do Primera Division wróci Real Betis.
Prezydent Hercules Valentin Botella zapewniał, że jego drużyna wywalczyła awans do Primera Division na drodze uczciwej sportowej rywalizacji, a teraz kontynuuje przygotowania do nowego sezonu, nie zważając na trwające dochodzenie. - Jesteśmy spokojni, zagramy w Primera Division, bo na to zasłużyliśmy - podkreśla Botella.
Łukasz Kwiatek
Skrót meczu Hercules - Cordoba 4-0
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje