FC Barcelona odniosła w Dortmundzie "zwycięską porażkę" 1:3, łącznie w dwumeczu wygrywając 5:3. Przy wyniku 2:0 dla Borussii mogło się "Dumie Katalonii" robić nieco gorąco (było wtedy 4:2 w dwumeczu), ale wtedy z "pomocą" przyszedł Ramy Bensebaini i jego bramka samobójcza. "Blaugrana" po raz pierwszy od sezonu 2018/19 awansowała do półfinałów Champions League. Poprzedni raz na pewno nie został zapamiętany dobrze - po 3:0 nad Liverpoolem na Camp Nou "The Reds" dokonali "remontady" na Anfield (4:0), by później zdobyć trofeum. To jednak tylko historia. Ekipa z Montjuic na pewno nie zamierza drżeć ani przed Interem Mediolan, ani przed Bayernem Monachium (jej rywala wyłoni środowy rewanż we Włoszech). Jakie okładki przygotowały hiszpańskie gazety? Ta "Sportu" przedstawia Erica Garcię, Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego dziękującym przyjezdnym fanom za doping. "Do półfinałów! Po 6 latach. Barcelona znalazła się wśród czterech najlepszych klubów Europy po raz pierwszy od 2019 r. Grała zły mecz w Dortmundzie i doznała pierwszej porażki w roku, ale utrzymała przewagę z pierwszego meczu" - czytamy. Madryckie media o meczu Barcelony: dwa razy słowo "strach" Na "jedynce" "Mundo Deportivo" znalazł się jedynie Fermin López. "W półfinałach! Z cierpieniem" - zauważyli żurnaliści. "Barcelona wraca po sześciu latach do przedostatniej rundy Ligi Mistrzów, gdzie się zmierzy z Interem lub Bayernem. Dortmund już miał wynik 2:0, ale bramka samobójcza po nacisku Fermina dała spokój pomimo pierwszej porażki w 2025 roku" - napisali. Madryckie media skupiają się na rewanżu Realu z Arsenalem. "Jeśli ktoś może to zrobić, to Real" - głosi "Marca" na bardzo estetycznej okładce. O Barcelonie czytamy: "W półfinałach ze strachem w ciele". "As" również szykuje czytelników na spotkanie na Estadio Santiago Bernabeu. "To nie jest niemożliwe. To jest Real". W kontekście wicemistrzów Hiszpanii mówi o "nieoczekiwanym strachu".