Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wisła Kraków - Lech Poznań 1-3 w sparingu

Lech Poznań pokonał w Grodzisku Wlkp. Wisłę Kraków 3-1, choć po ponad godzinie przegrywał z nią 0-1. W 10 minut wicemistrzowie Polski zdobyli jednak trzy bramki, a dwie z nich - 17-letni jeszcze Dariusz Formella.

Dariusz Formella strzela Wiśle gola na 1-3. Próbuje go zatrzymać Fabian Burdenski.
Dariusz Formella strzela Wiśle gola na 1-3. Próbuje go zatrzymać Fabian Burdenski./Andrzej Grupa/INTERIA.PL

Formella był jednym z wielu nastolatków w "Kolejorzu". Sporą grupę młodych graczy miał też trener Wisły Franciszek Smuda, ale z innych powodów. W Lechu z powodu kontuzji niezdolnych do gry było aż ośmiu piłkarzy, w Wiśle zaś Smuda buduje nowy zespół i sprawdza juniorów.
W nudnej pierwszej połowie najlepszą okazję miał Patryk Małecki, ale jego strzał z 25. minuty świetnie obronił Jasmin Burić. Ciszę na stadionie w Grodzisku przerwał dopiero w 44. minucie wrzask trenera Mariusza Rumaka, który ryknął w kierunku czterech swoich piłkarzy: - Co wy, k..., na wakacjach jesteście?

Rumak był poirytowany, bo gdy Wisła przedostała się w okolice pola karnego jego drużyny, czterech piłkarzy Lecha stało obok linii środkowej.
Wisła objęła prowadzenie po rzucie karnym, który bardzo dobrze wykonał Rafał Boguski. "Jedenastkę" podopieczni Smudy mogli mieć chwilę wcześniej, gdyż Marcin Kamiński nie tylko wybił piłkę, ale przy okazji kopnął w głowę Rafała Boguskiego. Sędzia podyktował jednak rzut wolny pośredni, po którym Gordan Bunoza trafił piłką w słupek. Futbolówka wróciła jednak pod nogi rosłego obrońcy Wisły, a ten został ścięty przez Karola Linetty'ego.

Lech odpowiedział jednak trzema bramkami, a pierwsza była bardzo efektowna. Piłkarze "Kolejorza" wykonali kilka podań, aż w końcu Kasper Hamalainen - już prawie leżąc na ziemi - pokonał Michała Miśkiewicza.
Po chwili sędzia Szymon Lizak zarządził przerwę na uzupełnienie płynów, a gdy wznowił grę... Lech zdobył gola. Strzelił go Dariusz Formella, który z dość ostrego kąta zaskoczył golkipera z Krakowa. Co ciekawe, reprezentant Polski juniorów na boisku był od kilkunastu sekund. Formella ustalił także wynik meczu na 3-1 - uderzył czubkiem buta z linii pola karnego.

W Wiśle zadebiutował Macedończyk Ostoja Stjepanović, który niczym się nie wyróżnił, a miał być kreatorem gry. Co ciekawe, Stjepanović początkowo nie chciał brać udziału w sprawdzianach Wisły, twierdząc, że ma podpisać kontrakt bez przechodzenia jakichkolwiek egzaminów umiejętności.

Andrzej Grupa, Grodzisk Wlkp.

Wisła Kraków - Lech Poznań 1-3 (0-0)


1-0 Boguski (53., z rzutu karnego),

1-1 Hamalainen (68.), 1-2 Formella (72.),

1-3 Formella (77.)
Wisła: Miśkiewicz - Bunoza, Jovanović (67. Nalepa), Głowacki, Stolarski (72. Burdenski) - Sarki (67. Lech), Chrapek (46. Boguski), Stjepanović (61. Wilk), Garguła (72. Kościelniak), Małecki (46. Eduardo) - Celin.
Lech: Burić (46. Gostomski) - Możdżeń, Kamiński, Arboleda (80. Bednarek), Wołąkiewicz - Ubiparip (46. Linetty, 85. Siwek)), Trałka (46. Drewniak), Drygas (70. Trałka), Hamalainen, Lovrencics (70. Formella) - Teodorczyk (70. Ubiparip).

Wisła Kraków - Lech Poznań 1-3 w sparingu. Galeria

Zobacz galerię
+2



INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem