Bez Igi Świątek i bez Magdaleny Fręch. Reprezentacja Polski przystąpi w mocno osłabionym składzie do rywalizacji w Billie Jean King Cup. O ile łodzianka musiała zrezygnować z turnieju z powodu urazu, o tyle decyzja raszynianki była podyktowana chęcią "skupienie się na sobie i swoich treningach. Jak można było się spodziewać, wywołało to wielkie poruszenie wśród kibiców. Jan Tomaszewski uderzył w Igę Świątek. Wszystko przez rezygnację z turnieju Igę Świątek poza kibicami skrytykowało wielu ekspertów, a swojej opinii, jak zwykle dosadnej, nie omieszkał przedstawić Jan Tomaszewski. W rozmowie z redakcją "Super Express" były reprezentant Polski nie szczędził cierpkich słów. Billie Jean King Cup bez Świątek. Tomaszewski skierował podejrzenia w stronę Abramowicz Rzucił on przy tym nowe światło na kontrowersyjną decyzję Świątek. W jego opinii odpowiada za nią cały sztab wiceliderki rankingu WTA. Winą nie należy zatem obarczać tylko tenisistki. Tomaszewski skierował podejrzenia na Darię Abramowicz, która od wielu tygodni znajduje się w centrum zainteresowania medialnego. Drogi Świątek i jej psycholożki właśnie się rozjeżdżają. Abramowicz podjęła decyzję - To nie tylko jej decyzja. Trener, psycholog... To musiała być wspólna decyzja. Rozumiem, gdyby grała w innym turnieju, na przykład wielkoszlemowym, ale ona chce się "zresetować"? Coś tu nie gra! Przecież Iga grała w kadrze wszystkie mecze w zeszłym roku i nic jej nie przeszkadzało - dodał. - Ktoś jej musiał powiedzieć: "Słuchaj, to może nie graj tutaj, bo to ci coś pomoże". Ale żadnej zawodniczce w drużynie narodowej praktycznie nie przeszkadza gra w kadrze - zakończył Jan Tomaszewski. Świątek wróciła do Polski, a tu taka opinia od Sabatini. Poszło o inteligencję Polskę w Billie Jean King Cup reprezentować będą: Magda Linette, Maja Chwalińska, Katarzyna Kawa i Martyka Kubka. W Radomiu powalczą one o awans do turnieju finałowego. Rywalkami Biało-Czerwonych będą Szwajcarki i Ukrainki.