Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pozbawili Wisłę Ekstraklasy. Piłkarz Puszczy ostro: "Mają problem z nami!"

W walce o Ekstraklasę doszło do sensacji. Wisła Kraków uległa 1-4 Puszczy Niepołomice na własnym stadionie i na kolejny sezon zostanie w Fortuna I Lidze. Słoweński zawodnik Puszczy Niepołomice Rok Kidrić w rozmowie z Interią wyjaśniał, co do tego doprowadziło. "Oni mogą wymienić między sobą ze sto podań. Przyznaję, mają piłkarską jakość. Ale my przejmujemy tę piłkę i strzelamy, dziękuję!" - wytknął rywalom z Krakowa.

Rok Kidrić (w centrum) z Puszczy Niepołomice w meczu z Wisłą Kraków
Rok Kidrić (w centrum) z Puszczy Niepołomice w meczu z Wisłą Kraków/Interia pl/INTERIA.PL

Justyna Krupa, Interia: - Co było kluczowe dla waszego zwycięstwa nad Wisłą Kraków w pierwszym barażowym starciu o Ekstraklasę?

Rok Kidrić, piłkarz Puszczy Niepołomice: - Być może Wisła Kraków ma problem z naszym stylem gry. Bo dobrze bronimy, umiejętnie gramy z kontrataku. Wiemy, że Wisła bazuje na wymianie podań, mają jakość w grze. Ale trener Tomasz Tułacz nakreślił nam dokładnie, co mamy robić i zrealizowaliśmy to świetnie tego dnia.

Trener Tułacz przygotował na krakowski zespół coś szczególnego, czy po prostu to, co wam wychodzi najlepiej w tym sezonie? 

- Tak, gramy podobnie na przestrzeni całego sezonu. Wisła jednak jest zespołem mającym jakość piłkarską i musieliśmy się szczególnie dobrze pokazać w defensywie. Myślę, że krakowianie też nie byli wcale zaskoczeni tym, jak graliśmy, doskonale wiedzieli chyba, czego się spodziewać. Wykorzystaliśmy po prostu do maksimum te szanse, które mieliśmy.

Wisła Kraków - Puszcza Niepołomice. Rok Kidrić: Presja stadionu Wisły nas zmotywowała

Na stadionie Wisły pojawiło się na tym meczu prawie 24 tysiące ludzi. Ta presja trybun początkowo podziałała na was lekko deprymująco, czy wręcz przeciwnie?

- Kiedy wybiegliśmy na rozgrzewkę i zobaczyliśmy tych wszystkich ludzi na trybunach, poczuliśmy się bardzo zmotywowani. Podobało nam się to, nie był to dla nas żaden problem.

Kiedy wybiegliśmy na rozgrzewkę na murawę stadionu Wisły i zobaczyliśmy tych wszystkich ludzi na trybunach, poczuliśmy się bardzo zmotywowani. Podobało nam się to, nie był to dla nas żaden problem.

~ Rok Kidrić

Jaki generalnie jest sekret pracy Tomasza Tułacza, który przecież pracuje jako szkoleniowiec Puszczy już ponad 7 lat?

- Jego zespół oczywiście mocno się zmienił, ewoluował od czasu, gdy trener zaczynał pracę w Puszczy. Myślę, że jesteśmy naprawdę dobrą drużyną. Nie gramy może piłki bardzo atrakcyjnej dla oka, ale mamy piłkarzy o naprawdę dużej jakości. Uważam, że trener Tułacz ma nosa do zawodników, których sprowadza do Puszczy - tak, by pasowali do drużyny i pomagali jej wygrywać. Trener Tułacz dobrze rozumie piłkarzy. A jego taktyczny pomysł na grę daje zwycięstwa. Może nie wyglądamy zawsze pięknie na boisku, ale wygrywamy mecze. I to jest w futbolu najważniejsze.

Wisła Kraków - Puszcza Niepołomice. Rok Kidrić: Wisła ma problem z nami

- Po poprzednim meczu Puszczy z Wisłą, w Niepołomicach, w sezonie zasadniczym, pojawiło się wiele komentarzy, że krakowianie przegrali tam tylko z powodu stanu murawy. Najwyraźniej jednak przyczyn tamtej porażki Wisły należało szukać przede wszystkim w sposobie gry obu ekip.

- Oczywiście murawa nie była wtedy decydującym czynnikiem. Na cztery mecze z Wisłą, wygraliśmy trzy starcia w tym sezonie. Może mieliśmy większą wolę zwycięstwa? Oczywiście, oni mogą wymienić między sobą ze sto podań. Przyznaję, mają piłkarską jakość. Ale my przejmujemy tę piłkę i strzelamy, dziękuję! Może Wisła ma problem z nami, bo nie jesteśmy dużym klubem, w porównaniu z nimi. I dlatego to wszystko jest dla nich takie bolesne.

Oni mogą wymienić między sobą ze sto podań. Przyznaję, mają piłkarską jakość. Ale my przejmujemy tę piłkę i strzelamy, dziękuję!

~ Rok Kidrić, piłkarz Puszczy Niepołomice

A jak pan wytłumaczy ten gest, który wykonał pan tuż po opuszczeniu murawy? Pokazał pan rękami gest ocierania łez z oczu, kierując ten - nieco prowokacyjny manewr - w stronę kibiców Wisły.

- Może i było to lekko prowokacyjne, ale wiślacy też nie mieli dla nas miłych słów...

Podczas meczu, z trybun?

- Nawet przed meczem, mam na myśli wypowiedzi podczas konferencji. Odnoszenie się do naszej murawy itd. Takie miałem po prostu odczucia po meczu i tyle.

Jak będziecie musieli podejść do drugiego barażowego starcia?

- Musimy zrobić swoje, nie ma tu sekretów. Zagrać tak, jak tego wieczoru przeciw Wiśle. Nie przejmujemy się tym, przeciwko komu gramy. Chcemy tylko zwyciężać i awansować do Ekstraklasy. Bo na to zasługujemy po tym sezonie.

Wie pan już, czy zostanie pan w Puszczy na kolejny sezon?

- Nie mam w tej sprawie konkretów, zobaczymy, jak sprawy się potoczą. Na ten moment nie wiem.

Rozmawiała: Justyna Krupa

 

Adrianna Topolnicka druga w biegu na 800 metrów. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram