W stworzonej w Lake Buena Vista na Florydzie "bańce", gdzie od tygodnia toczą się rozgrywki wznowionego sezonu, Nets w piątek pokonali Sacramento Kings 119:106. W szeregach zwycięzców wyróżnił się środkowy Jarrett Allen, który był blisko tzw. triple-double: 17 punktów, 11 zbiórek i osiem asyst. Caris LeVert dodał 22 punkty, a jeden mniej uzyskał Joe Harris, trafiając pięć z 17 "trójek" całej drużyny. Osiągnięcie Nets jest tym większe, że muszą sobie radzić bez kontuzjowanych największych gwiazd - Kevina Duranta i Kyrie Irvinga. - Mamy grupę ludzi, którzy tworzą świetny team. Ci zawodnicy nie tylko lubią ze sobą grać, lecz i wspólnie spędzać czas, a w obecnej sytuacji to ma duże znaczenie - przyznał trener Jacque Vaughn. Liderem "Królów" był z 27 pkt Serb Bogdan Bogdanović. Ekipa z Sacramento - dobrze spisująca się przed przerwaniem rozgrywek w marcu - po restarcie wygrała jedno z pięciu spotkań i ma coraz mniejsze szanse na udział w play-off. Magic miejsce w play-off mają zapewnione mimo porażki z Philadelphią 76ers 101:108. W sukurs przyszli im jednak koszykarze New Orleans Pelicans, którzy zwyciężyli Washington Wizards 118:107, przez co ekipa stołeczna straciła szanse na awans do decydującej części sezonu. Tobias Harris i Joel Embiid zdobyli po 23 punkty dla "Szóstek", przy czym Kameruńczyk dodał jeszcze 13 zbiórek. Filadelfijczycy, którzy wygrali trzecie spotkanie z rzędu, zagrali bez kontuzjowanego podstawowego rozgrywającego Bena Simmonsa. Francuz Evan Fournier z 22 pkt był najskuteczniejszy wśród pokonanych, a pochodzący z Czarnogóry Nikola Vučević dodał 21 pkt i miał 12 zbiórek. - Przez trzy kwarty graliśmy naprawdę dobrze i prowadziliśmy. Szkoda, że nie udało się tego utrzymać - ocenił Vučević. W meczu czołowych drużyn Wschodu broniący tytułu Toronto Raptors ulegli Boston Celtics 100:122. Po trzeciej kwarcie, wygranej przez "Celtów" 39:20, ich przewaga wynosiła już ponad 30 pkt, a wcześniej osiągnęła nawet 40. Raptors 43 ze 100 punktów uzyskali w ostatniej odsłonie, a ich najlepszy strzelec tego wieczora - Fred VanVleet - uzbierał ledwie 13 pkt. - Uniknęliśmy najwyższej porażki w sezonie, ale nie o taką grę nam chodzi - skomentował trener mistrzów NBA Nick Nurse. Jaylen Brown zdobył 20 pkt dla Celtics, a Jayson Tatum dodał 18. Wyniki piątkowych meczów NBA: Brooklyn Nets - Sacramento Kings 119:106 Memphis Grizzlies - Oklahoma City Thunder 121:92 New Orleans Pelicans - Washington Wizards 118:107 Philadelphia 76ers - Orlando Magic 108:101 San Antonio Spurs - Utah Jazz 119:111 Toronto Raptors - Boston Celtics 100:122