We wtorkowy wieczór Niemcy przegrali wyjazdową potyczkę z Hiszpanią 0-6. To najdotkliwsza porażka naszych zachodnich sąsiadów w historii, biorąc pod uwagę mecze o punkty. Wyżej "Die Mannschaft" uległa tylko Anglikom (0-9) w roku... 1909. Jak można się było spodziewać, w niemieckich mediach panuje obecnie stan wrzenia. Część dziennikarzy otwarcie domaga się dymisji trenera, który z drużyną narodową wywalczył tytuł mistrza świata raptem przed sześcioma laty. "Nie możemy zamykać oczu po hańbie w Hiszpanii. Kredyt zaufania, jaki dostał Joachim Loew, został już wyczerpany. Wygrana Hiszpanii 6-0 nie jest dziełem przypadku. W sześciu meczach Ligi Narodów straciliśmy aż 13 bramek. Od mundialu w 2018 roku panuje w reprezentacji stagnacja" - czytamy w serwisie Sport1.de. Na nieco inne zagranie zdecydował się niemiecki oddział SkySports, który nie wystawił not pokonanym. Uzasadnienie? "Reprezentacja doświadczyła jednego z największych wstydów w historii. To, co zrobili wybrańcy Loewa, graniczyło z odmową pracy. Dlatego zamiast piątek i szóstek tylko kartka białego papieru". Tej narracji wtóruje "Die Welt": Zagraliśmy w Hiszpanii spotkanie, które jest powodem do wstydu. Drużyna nie była w stanie obronić się przed blamażem. Trener Joachim Loew będzie musiał odpowiedzieć na wiele pytań". Tymczasem na najważniejsze pytanie odpowiedział już dyrektor sportowy niemieckiej federacji, Oliver Bierhoff. W środę przed południem <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-hiszpania-niemcy-6-0-bierhoff-zapewnia-o-poparciu-dla-loewa,nId,4862629" target="_blank">zapewnił, że posada Loewa nie jest zagrożona</a>. Uciął w ten sposób coraz bardziej gorące spekulacje na ten temat. Loew objął niemiecką kadrę w sierpniu 2006 roku. Poprowadził ją w 189 spotkaniach. Bilans: 120 zwycięstw, 38 remisów, 31 porażek. UKi <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-narodow-uefa-liga-a,cid,817,rid,4528,sort,I" target="_blank">Liga Narodów - wyniki, tabele, strzelcy, terminarz</a>