Partner merytoryczny: Eleven Sports

UEFA wraca do meczu ze Szkocją. Fantastyczne wieści dla polskich kibiców

Mimo katastrofy w tegorocznej edycji Ligi Narodów polscy kibice wciąż mogą liczyć na moment satysfakcji. Gol Kamila Piątkowskiego zdobyty w poniedziałkowej potyczce ze Szkocją (1:2) został nominowany przez UEFA do miana bramki kolejki. Oprócz 24-letniego defensora w ten sam sposób wyróżnieni zostali reprezentanci Czarnogóry, Liechtensteinu i Grecji. Teraz wszystko w rękach internautów, którzy oddanymi głosami wskażą triumfatora.

Kamil Piątkowski (nr 2) w meczu ze Szkocją zdobył bramkę "stadiony świata"
Kamil Piątkowski (nr 2) w meczu ze Szkocją zdobył bramkę "stadiony świata" /Newspix

Finisz grupowej fazy Ligi Narodów w wyobrażeniu polskich kibiców miał wyglądać zupełnie inaczej. Nikt nie zakładał degradacji do dywizji B. Elitę opuszczamy po raz pierwszy w kilkuletniej historii rozgrywek.

O niepowodzeniu przesądziła listopadowa niemoc drużyny narodowej. Najpierw był wyjazdowy blamaż w Portugalii (1:5), potem mecz o uniknięcie spadku ze Szkocją na PGE Narodowym. Skończyło się porażką 1:2 po golu zdobytym przez rywali już w doliczonym czasie gry.

Kamil Piątkowski nominowany przez UEFA. Musi pokonać trzech konkurentów

Na otarcie łez pozostała kapitalny gol zdobyty przez Kamila Piątkowskiego. 24-letni obrońca huknął nie do obrony sprzed pola karnego w 59. minucie. Piłka z impetem wpadła w samo "okienko" bramki strzeżonej przez Craiga Gordona

Rezultat 1:1 spełniał minimum naszych oczekiwań. Przez ponad pół godziny wierzyliśmy, że to było uderzenie dające prawo gry w barażach o zachowanie miejsca w dywizji A. Przekonanie okazało się jednak boleśnie złudne.  

Po kilkudziesięciu godzinach UEFA wraca do meczu Polska - Szkocja właśnie z uwagi na bramkę Piątkowskiego. Jego gol został nominowany do miana najładniejszego trafienia ostatniej serii gier grupowych LN.   

Oprócz Polaka w taki sam sposób wyróżnieni zostali także trzej inni gracze. To Czarnogórzec Nikola Krstović (wygrana z Turcją 3:1), Grek Christos Tzolis (zwycięstwo nad Finlandią 2:0) oraz reprezentant Liechtensteinu Aron Sele (porażka z San Marino 1:3).  

Kto okaże się triumfatorem zabawy? O tym zdecydują sami kibice. Głosowanie trwa na oficjalnej stronie UEFA

/INTERIA.PL/interia

"As Sportu 2024". Wybierz z nami finałową 16 plebiscytu

Gramy Dalej: Czy Michał Probierz powinien odejść? WIDEO/GRAMY DALEJ /Interia.tv
Kamil Piątkowski /Newspix
Kamil Piątkowski/AFP
Kamil Piątkowski/Piotr Matusewicz / Piotr Matusewicz / DPPI via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem