Partner merytoryczny: Eleven Sports

Młody talent daje sensacyjną wygraną. Są coraz bliżej upragnionego celu

Trefl Gdańsk zaskakująco łatwo pokonał PGE GiEK Skrę Bełchatów 3:0 i jest coraz bliżej przedsezonowego celu, którym jest utrzymanie w PlusLidze. "Gdańskie lwy" mają już 11 punktów przewagi nad strefą spadkową i tylko pięć punktów straty do strefy play-off. Najlepszym zawodnikiem tego spotkania został wybrany Polak z Grodna, Aleks Nasevich, atakujący który mierzy bardzo wysoko.

Trefl Gdańsk pokonał Skrę Bełchatów 3:0
Trefl Gdańsk pokonał Skrę Bełchatów 3:0/FOT. GRZEGORZ RADTKE / 058sport.pl / NEWSPIX.PL/Newspix

Faworytem była wyżej notowana drużyna gości, PGE GiEK Skra Bełchatów, która do tej pory nie myliła się w starciach z rywalami z dolnej części tabeli, a taką w tym sezonie jest ekipa "gdańskich lwów". Kochamy jednak PlusLigę za jej nieprzewidywalność, a Trefl Gdańsk wygraną 3:0 zrobił milowy krok w kierunku utrzymania w PlusLidze.

Do ostatniego meczu w tym roku drużyna Trefla Gdańsk przystąpiła z jednym rozgrywającym - u kapitana drużyny Lukasa Kampy odezwała się łydka. Zastąpił go nieobecny ostatnio Kamil Droszyński, który poklejony taśmą wyglądał niczym filmowy Robocop.

W pierwszym secie Trefl uciekał, a Skra goniła. Wśród gości skuteczny był Serb Miran Kujundžić, ale Bełchatów mylił się niemiłosiernie w polu serwisowym. Jak zwykle wśród "lwów" wyróżniał się młody atakujący Aleks Nasevich - zarówno pozytywnie, jak i negatywnie, gdy w końcówce seta miał w górze piłkę na 23:20 został zatrzymany pojedynczym blokiem przez rezerwowego Bartłomieja Lemańskiego, dla którego była to pierwsza akcja w tym meczu. Skra zdobyła trzy kolejne punkty, prowadziła 23:22, ale wreszcie pomylił się Kujundžić, a ręka nie drgnęła Jakubowi Czerwińskiemu i po zaciętej walce pierwsza partia padła łupem "lwów". Było w tej partii pięć setboli, ale ostatecznie to Trefl wygrał 29:27.

Trefl Gdańsk pokonał PGE GiEK Skrę Bełchatów 3:0

Druga partia początkowo był popisem najlepszego w tym sezonie w Gdańsku, Piotra Orczyka. Przyjmujący nie mylił się w ataku, a w bonusie zaserwował asa. Nasevich nadział się na blok Žigi Šterna, a Moustapha M’Baye - Michała Szalachy co dało prowadzenie gościom. Przy stanie 17:17 dopiero pierwszy raz w tym meczu został zablokowany Orczyk. Trefl rzadko atakował z szóstej strefy, ale gdy zrobił to Czerwiński było już 22:20 dla "lwów". Końcówka jednak jak w pierwszym secie należała do miejscowych - Paweł Pietraszko zaserwował agresywnie, bełchatowianie odebrali w ten sposób, że Moustapha M’Baye nie namyślając się wiele za pierwszym odbiciem skończył seta.

Trefl Gdańsk – PGE GiEK Skra Bełchatów. Skrót meczu/Polsat Sport/Polsat Sport

W trzecim secie sytuacja odwróciła się - to Trefl gonił, a Skra uciekała. Gdańszczanie mieli Orczyka, który utrzymywał gospodarzy w grze nie myląc się w ataku. Przełomowy moment tego seta to był bardzo szczęśliwy as serwisowy Pawła Pietraszki, po którym "lwy" wyszły na prowadzenie 15:13. W tym bardzo wyrównanym meczu taka choćby minimalna przewaga miała niebagatelne znaczenie. Gdańszczanie mieli tego seta na wyciągnięcie ręki, ale dotknięcie siatki sprawiło, że deficyt gości zmalał do punktu, ale Pietraszko dwoma asami dał prowadzenie 24:20. Wkrótce jednak Trefl zakończył ten mecz po swojej myśli, zdobywając bezcenne trzy punkty w walce o byt w PlusLidze.

- Myślę, że na dziś porównując go do Wlazłego robimy mu krzywdę. Aleks był przez pół roku wyłączony z gry w siatkówkę przez uraz kręgosłupa. To jest młody chłopak, który dysponuje potencjałem, natomiast nie ma drogi na skróty i musi przejść etap treningowo-doświadczeniowy i to się dzieje. Aleks w każdym meczu dostaje szanse i buduje swoje doświadczenie i zachowanie w różnych sytuacjach. On potrzebuje czasu i cierpliwości, potrzebuje zaangażowania i koncentracji na tym, co jest ważne, aby się rozwijać i on z miesiąca na miesiąc będzie zawodnikiem lepszym. A gdzie może dojść? To już zależy od niego, w jaki sposób będzie koncentrował się na tym co jest ważne - powiedział Mariusz Sordyl, trener Trefla Gdańsk. 

PlusLiga
18 kolejka
29.12.2024
20:30
Wszystko o meczu

Statystyki meczu

Próby ataku
44
46
Błędy przeciwnika
21
14
Błędy drużyny
14
21
Błędy w ataku
3
2
Błędy serwisowe
9
19
Asy serwisowe
6
0
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem