Ales Pipan: Skład mam już w głowie

W ostatnim cyklu przygotowań weźmie udział ta sama czternastka, która uczestniczyła w turnieju w Izraelu. "Biało-czerwoni" wrócili do kraju w środę. W składzie na ME może się znaleźć tylko dwunastu koszykarzy.

"Towarzyskie mecze pozwalają zobaczyć, na jakim etapie przygotowania jest zespół, jak funkcjonują poszczególni zawodnicy, co trzeba poprawić. Nie przywiązują uwagi do wyników. Oczywiście zawsze jest lepiej wygrywać, a nam się to udało tylko dwa razy. Nie sądzę, by porażki miały wpływ na dyspozycję psychofizyczną podczas meczów na Litwie" - powiedział Pipan.

Polacy rozegrali 10 sparingów przed EuroBasketem na Litwie (31 sierpnia - 18 września). Zwyciężyli z Bułgarią 64:55 oraz Bośnią i Hercegowiną 87:68. Doznali porażek ze Słowenią (54:69), Macedonią (57:66), dwukrotnie z Włochami (72:88 w Nikozji i 61:67 w Rimini) oraz Izraelem (58:65 w Nikozji i 70:82 w Tel Awiwie), a także w ostatnim meczu z Rosją (76:80).

"Największe rezerwy mamy w ataku. Stwarzamy dobre sytuacje, ale nie trafiamy z czystych pozycji. To wymaga zdecydowanej poprawy. Obrona momentami funkcjonuje już całkiem nieźle. Jestem zadowolony z pracy wykonanej przez całą drużynę" - dodał.

Na Litwie, w Poniewieżu, Polacy zmierzą się w grupie A z broniącymi tytułu Hiszpanami, drużyną gospodarzy, wicemistrzami świata - Turkami, Brytyjczykami i zwycięzcą dodatkowych eliminacji. Turniej będzie stanowił kwalifikację do przyszłorocznych igrzysk w Londynie.