Na welodromie w Roubaix wyprzedził innych faworytów - Czecha Zdenka Stybara (Etixx-Quick Step) i Belga Grega Van Avermaeta (BMC). Degenkolb jest drugim kolarzem z Niemiec, który zwyciężył w prestiżowym "klasyku po bruku". Pierwszym był 119 lat temu Josef Fischer - najszybszy w pierwszej edycji imprezy. Przed rokiem słynący z umiejętności finiszowania kolarz ekipy Giant był drugi w Roubaix, a w tym sezonie triumfował także w klasyku Mediolan - San Remo. Niedzielny wyścig, rozgrywany na pozbawionej wzniesień, ale niezwykle wyczerpującej trasie, prowadzącej na przemian po asfalcie i odcinkach kostki brukowej w szczerym polu, miał wiele zwrotów akcji, z ucieczkami, pogoniami i ...nieoczekiwanymiu wydarzeniami. Na 87 kilometrów przed metą część peletonu została zatrzymana na ... przejeździe kolejowym, by przepuścić przejeżdżający pociąg TGV. Gdy grupa ta wróciła do rywalizacji, sędziowie zatrzymali pierwszą część stawki aż dołączą do niej spóźnieni. Na całym wydarzeniu kilkadziesiąt sekund zyskała siódemka kolarzy uciekających w grupie czołowej, ale i tak nie udało im się utrzymać prowadzenia do mety. Losy rywalizacji rozstrzygnęły się na betonowym torze kolarskim w Roubaix, na którym finiszowała uformowana na ostatnich kilometrach siedmioosobowa grupa z kilkoma faworytami. Degenkolb okazał się najsilniejszy w tej stawce. "Zawsze marzyłem o zwycięstwie w tym wyścigu. Wciąż trudno mi uwierzyć, że stało się faktem. Koledzy w mojego zespołu przez cały czas kontrolowali sytuację na trasie, żebym mógł włączyć się w odpowiedniej chwili. Ani przez chwilę nie obawiałem się, że może się nie udać. To był klucz do sukcesu" - powiedział szczęśliwy zwycięzca. W takim samym czasie co dziesiąty na mecie Norweg Alexander Kristoff (31 sekund straty do Niemca) przyjechali na metę inni faworyci - ubiegłoroczny triumfator Holender Niki Terpstra (Etixx-Quick Step) zajął 15. miejsce, Brytyjczyk Bradley Wigins, dla którego był to ostatni start w barwach grupy Sky, był 18., a zmieniający rower na ostatnich kilometrach Słowak Peter Sagan (Tinkoff-Saxo) - 23. Jedyny Polak w stawce Maciej Bodnar (Tinkoff-Saxo) zajął 78. miejsce. Do triumfatora stracił 7.56 min. Pochodzący z dolnośląskiej Chrząstawy zawodnik wystartował w "Piekle Północy" po raz piąty, wyrównując rekord Zbigniewa Sprucha. Najwyższe, 42. miejsce zajął w ubiegłorocznej edycji. Najlepszymi wynikami polskich kolarzy w Paryż-Roubaix pozostają 14. lokaty Joachima Halupczoka (1990) i Sprucha (1999). Wyniki 113. Paryż-Roubaix, Compiegne - Roubaix (253,5 km): 1. John Degenkolb (Niemcy/Giant) 5:49.51 2. Zdenek Stybar (Czechy/Etixx-Quick Step) 3. Greg Van Avermaet (Belgia/BMC Racing) 4. Lars Boom (Holandia/Astana) 5. Martin Elmiger (Szwajcaria/IAM) 6. Jens Keukeleire (Belgia/Orica) wszyscy ten sam czas 7. Yves Lampaert (Belgia/Etixx-Quick Step) strata 7 s 8. Luke Rowe (W. Brytania/Sky) 28 9. Jens Debusschere (Belgia/Lotto) 29 10. Alexander Kristoff (Norwegia/Katiusza) 31 ... 78. Maciej Bodnar (Polska/Tinkoff-Saxo) 7.56