27-letnia Polka to już uznana marka światowego peletonu. Dobrze radzi sobie w pagórkowatym terenie, skutecznie finiszuje i jeździ agresywnie, szukając swoich szans. Gdy na igrzyskach w Paryżu z bólem serca obserwowaliśmy płaczącą na mecie Katarzynę Niewiadomą, ósmą zawodniczkę medalowego wyścigu, Lach finiszowała tuż za nią - na 10. pozycji. A nie był to wcale jej największy sukces, bo w dorobku miała wtedy już dziesięć zawodowych wygranych. Jesienią dołożyła kolejne trzy (w Chinach) i zapracowała na transfer do najpotężniejszej z ekip kobiecego peletonu. W barwach SD Worx - Protime jeżdżą takie gwiazdy jak Lotte Kopecky - dwukrotna mistrzyni świata, Lorena Wiebes - zdecydowanie najlepsza sprinterka globu czy powracająca z emerytury (choć w wieku 34 lat to dość niefortunnne słowo) Anna van der Breggen, która na szosie wygrała już wszystko poza Tour de France. I to wyłącznie dlatego, że za jej "starych" czasów kobieca odsłona w obecnej formie jeszcze się nie odbywała. Zagadką było, jak w tym towarzystwie odnajdzie się nasza Lach. Szybko okazało się, iż respektu przed koleżankami czuć nie musi. Premierowa wygrana w nowych barwach Już u progu sezonu, w trakcie UAE Tour pokazała się z dobrej strony, finiszując w czołówce jednego z etapów i próbując śmiałego ataku na kluczowym, górskim finiszu. Tydzień temu, w GP Oetingen finiszowała na czwartej pozycji. W środę, podczas Nokere Koerse odniosła zaś pierwsze w nowych barwach zwycięstwo. 132-kilometrowy wyścig to ceniony klasyk, należący do cyklu ProSeries (wyżej jest tylko World Tour). Wyzwaniem jest nie tylko kapryśna, belgijska pogoda, ale i sektory bruku. Losy zwycięstwa Lach rozstrzygnęła na ostatnich metrach, w sprinterskim finiszu. Na prowadzącej lekko pod górę szosie wyprzedziła Lindę Zanetti (Uno-X Mobility) oraz Larę Gillespie (UAE Team - ADQ). W czołowej grupie, na 21. pozycji finiszowała też bohaterka niedawnego Omloop Nieuwsblad, Aurela Nerlo (w tamtym wyścigu była druga po całodniowej ucieczce). Środowa triumfatorka awizowana jest we wstępnym składzie SD Worx - Protime na premierową edycję kobiecego Mediolan - San Remo, która odbędzie się już w sobotę. Tam pojedzie u boku wspomnianych Kopecky i Wiebes, a także zbliżonej do niej charakterystyką Węgierki, Blanki Vas. Liderką zaewne nie będzie, ale... męska rywalizacja na Cipressie i Poggio wiele razy pokazywała już, że lubi niespodzianki.