- Po godz. 23 odebrałem Kasię z lotniska. Czekaliśmy jeszcze na bagaże i w nocy przyjechaliśmy do hotelu. Dziś rano Kasia była na treningu, zapoznała się z trasą. Czy nie za późno przyleciała? Jest zawodowcem. Sama wie najlepiej, czego potrzebuje - powiedział trener kadry kobiet Mariusz Mazur. Szkoleniowiec zapewnił, że trzecia zawodniczka rankingu World Tour czuje się bardzo dobrze. - Kasia przyjeżdża walczyć o medal. Wiele zależy jednak od tego jak rozegra się wyścig, jakie będzie tempo. Idealny układ to byłaby ucieczka małej grupki z Kasią - ocenił. Mazur zaznaczył jednak, że jeśli do mety dojedzie większa grupa, to Niewiadoma będzie rozprowadzać na finiszu Eugenię Bujak. - Gienia jest szybsza od niej, a Kasia pokazała już rok temu w Katarze, że potrafi pomóc koleżance - dodał. Gołaś, Wiśniowski i Poljański są spodziewani w Bergen w piątek wieczorem. Wyścig elity kobiet rozpocznie się w sobotę o godz. 13.15. Elita mężczyzn będzie się ścigać w niedzielę od godz. 10.05. Obecnie w Bergen trwa rywalizacja młodzieżowców (do lat 23). Jest deszczowo i chłodno.