Astana zachowa licencję World Tour
Grupa kolarska Astana zachowała licencję World Tour na sezon 2016, co uprawnia do startu w największych wyścigach. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) potwierdziła, że kazachski zespół spełnił wszystkie konieczne warunki.

Astana otrzymała licencję na rok, ale zawodnicy grupy będą w tym czasie pod specjalnym nadzorem organizacji zajmujących się walką z dopingiem.
Afery dopingowe, w jakie byli zamieszani zawodnicy Astany spowodowały, że już w lutym 2015 roku UCI wnioskowała o odebranie grupie licencji. Jednak powołana przez UCI niezależna komisja po przesłuchaniu stron zrezygnowała z sankcji. Astana zobowiązała się jednak przestrzegać zasad nakreślonych dla niej przez Uniwersytet w Lozannie, a jej licencja będzie podlegała ścisłej kontroli - podkreślono w komunikacie UCI.
W 2014 roku przyłapano na dopingu aż pięciu zawodników Astany. Trzech z nich występowało w drużynie młodzieżowej, której działalność Astana zawiesiła. Dwaj - bracia Maksym i Walentin Iglińscy - startowali w wyścigach World Tour. Dyrektorem Astany jest mistrz olimpijski z Londynu Aleksander Winokurow, również przyłapany na dopingu w 2007 roku.
Na decyzję UCI wpływu nie miała dyskwalifikacja podczas Vuelta a Espana lidera zespołu 30-letniego Włocha Vicenzo Nibalego. Został on wykluczony z peletonu już na drugim etapie za to, że po upadku ok. 30 km przed metą gonił peleton trzymając się samochodu technicznego swojej grupy.
Sędziowie podjęli decyzję po analizie zapisu wideo, na którym dostrzegli niezgodne z regulaminem zachowanie ubiegłorocznego triumfatora Tour de France i zwycięzcy Vuelty z 2010 roku. Z imprezy został wykluczony również dyrektor sportowy Astany Aleksander Szefer, który prowadził auto.
Nibali jest jednym z sześciu kolarzy, którzy w trakcie kariery wygrali trzy wielkie wyścigi - Tour de France, Giro d'Italia i Vuelta a Espana.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje