- Chciałem podziękować za te lata gry w moim klubie. Dziękuję, że pozwoliliście być częścią tego Wspaniałego Klubu. Dziękuję wszystkim ludziom związanym z Legią; pracownikom, trenerom i kolegom z drużyny, dziękuję Trenerom i zawodnikom drugiej drużyny - wpis o takiej treści zamieścił na Twitterze Arkadiusz Malarz (pisownia oryginalna). - Zawsze będę trzymał kciuki i kibicował Legii. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia - dodał Malarz w kolejnej wiadomości. Chwilę później informację o odejściu bramkarza z klubu potwierdziła Legia Warszawa. Nieoficjalnie mówiło się, że 38-letni bramkarz miał propozycję, by zostać w Legii, ale już w charakterze członka sztabu szkoleniowego. Malarz nie zamierza jednak przestać grać w piłkę i odchodzić na emeryturę. Zainteresowana sprowadzeniem piłkarza jest m.in. Wisła Płock, gdzie aż roi się od byłych zawodników Legii (Jakub Rzeźniczak, Dominik Furman, ostatnio także Ariel Borysiuk), a także kilka innych klubów. Golkiper był zawodnikiem Legii od lutego 2015 roku, kiedy przyszedł do klubu z GKS-u Bełchatów. Przez pierwszy rok był zmiennikiem Duszana Kuciaka, ale kiedy ten odszedł z klubu, Malarz został pierwszym bramkarzem. Miejsce w bramce utrzymał aż do objęcia sterów przez Ricardo Sa Pinto, który wyżej cenił sobie umiejętności Radosława Majeckiego i Radosława Cierzniaka. Malarz łącznie wystąpił dla Legii w 138 meczach, 63 razy utrzymując czyste konto. Trzykrotnie zdobył z drużyną tytuł mistrza Polski i trzykrotnie triumfował w krajowym pucharze. Wraz z klubem awansował i grał w fazie grupowej Ligi Mistrzów. WG