Polskiego trenera doceniło jury lizbońskiej gazety, która tradycyjnie pod koniec grudnia wybiera najlepszego sportowca i szkoleniowca kraju w mijającym roku. Tegoroczne trofeum przypadło Ryszardowi Hoppemu w uznaniu licznych sukcesów jego podopiecznych na międzynarodowych zawodach. "Zawodnicy Hoppego przyzwyczaili nas w ostatnim czasie do powrotów z dużych imprez sportowych z medalami. Przed objęciem funkcji trenera reprezentacji przez Polaka, takie sytuacje zdarzały się bardzo rzadko" - napisał "Record". W tegorocznej edycji konkursu lizbońskiej gazety 63-letni bydgoszczanin zgromadził 20,5 proc. wszystkich głosów. Wyprzedził selekcjonera piłkarskiej kadry Paula Bento (18,5 proc.) oraz szkoleniowca portugalskich kolarzy Jose Poeirę (17,4 proc.). Ryszard Hoppe jest głównym szkoleniowcem portugalskiej reprezentacji od 2005 r. Dotychczas jego zawodnicy zdobyli blisko 50 medali mistrzostw świata i Europy. Był przez ponad dwie dekady trenerem i instruktorem kajakarstwa w Astorii Bydgoszcz. Prowadził też polską kadrę przed igrzyskami w Atenach. W ub.r. pomógł zapewnić Portugalii największy sukces na igrzyskach olimpijskich - srebrny medal męskiej dwójki kajakarskiej. Był to jedyny krążek jaki Portugalczycy przywieźli z Londynu. Jury konkursu przypomniało, że dzięki pracy Polaka możliwe było zdobycie w br. przez kajakarską dwójkę złotego medalu mistrzostw świata na 500 m. Sukces ten zapewnił Emanuelowi Silvie oraz Joao Ribeiro trzecie miejsce w klasyfikacji "Recordu" na najlepszego sportowca Portugalii w 2013 r. Tytuł najlepszego zawodnika przypadł po raz czwarty z rzędu Cristianowi Ronaldowi. Kapitan piłkarskiej reprezentacji Portugalii zgromadził 24,4 proc. głosów jury redakcji "Recordu", wyprzedzając tegorocznego mistrza świata w kolarstwie szosowym Rui Costę (22,7 proc.). W podsumowaniach kończącego się roku wysoko oceniany jest również przez portugalskich ekspertów Paweł Kieszek, jedyny Polak występujący w Lidze Zon Sagres. Według dziennika "A Bola" bramkarz Vitorii Setubal walnie przyczynił się do zajmowanego przez "Biało-zielonych" miejsca w środkowej części tabeli. Gazeta odnotowała, że dobra postawa polskiego bramkarza jest też zasługą trenera Jose Couceira, który zbudował z linii defensywy "prawdziwą żelazną kurtynę". "Kieszek nie wystąpił tylko w jednym z 11 meczów pod wodzą Couceira. Bilans dziesięciu spotkań z Polakiem w bramce jest bardzo dobry. Vitoria wygrała pięć meczów, zremisowała trzy i przegrała zaledwie dwa" - odnotowała "A Bola". Z Lizbony Marcin Zatyka