W chińskim Wuijang odbyły się pierwsze w tym sezonie zawody Pucharu Świata we wspinaczce sportowej na czas. Niestety żadnej z Polek nie udało się awansować do półfinału. Do Azji w ogóle nie poleciała Aleksandra Kałucka. Brązowa medalistka olimpijska z Paryża w tym czasie była w Edynburgu i stamtąd śledziła zmagania w Pucharze Świata, a szczególnie swojej siostry bliźniaczki Natalii. Sensacyjna wpadka Aleksandry Mirosław. Rozczarowanie w Wujiang, zabrakło 0,01 sekundy Sesja na studiach w Szkocji zatrzymała Aleksandrę Kałucką Edynburg to od września ubiegłego roku miejsce pobytu naszej znakomitej zawodniczki. W tym mieście się zakochała dwa lata temu i tam postanowiła dalej studiować matematykę na jednym z najlepszych na świecie uniwersytetów. - Nie mogłam wystąpić w pierwszych zawodach Pucharu Świata, bo właśnie zaczynam sesję na studiach. Nie było szansy, by to przesunąć, stąd taka decyzja. Po igrzyskach olimpijskich stwierdziłam, że robię sobie nieco luźniejszy sezon i skupiam się na nauce, ale też odpoczynku. Ten odpoczynek trochę mi nie idzie - śmiała się Kałucka w rozmowie z Interia Sport. - Proszę się też o mnie martwić, bo ze zdrowiem jest wszystko w porządku i normalnie trenuję, ale po prostu później zacznę starty - dodała. Polska medalistka z Paryża znowu zmieniła trenera. "Nie będę pracowała z osobą, która mnie nie szanuje" Ciekawostką jest fakt, że Kałucka ma już trzeciego trenera w ciągu niespełna roku. Tuż przed igrzyskami tarnowianka zdecydowała się zrezygnować ze współpracy z Tomaszem Mazurem. Zastąpił go w trybie awaryjnym Piotr Maruszewski doskonale znany ze współpracy z lekkoatletami. Sama zawodniczka nie chciała mówić o powodach ani o tym, kiedy dokładnie to nastąpiło. Niewiele w Paryżu na ten temat mówił też sam Maruszewski. Teraz i on nie jest już szkoleniowcem Aleksandry Kałuckiej. Jej trenerem jest od grudnia Aleksander Huszczo, który nadal pracuje też z Olgą Kosek, odnoszącą sukcesy we wspinaczce lodowej. - Jestem w sportowym programie i w sumie mam sześć osób, które są ze mną blisko związane. To są trenerzy, psychologowie, dietetycy. Mam do dyspozycji cały sztab ludzi. W Szkocji trenuję sama, ale często przyjeżdżam do Polski na treningi. Najwięcej czasu spędzam jednak chyba ostatnio w samolocie - przyznała Kałucka. Zapytana o to, skąd decyzja o zmianie trenera, odparła: Razem z tym szkoleniowcem trenuje też Natalia Kałucka. Inaczej być nie mogło, bo siostry - jak to mówią często - idą w dwupaku. Nowego trenera szukała Ola. - Najpierw daliśmy sobie miesiąc próbny. Wszystko wyglądało całkiem dobrze, więc zdecydowałyśmy się kontynuować współpracę. Za nami udane zgrupowanie w Reunion. Jestem zadowolona, bo dostałam nowy bodziec, który pozwoli mi się rozwinąć - powiedziała Ola Kałucka. Najsilniejsza w karierze. Zdradziła, kiedy chce wrócić do rywalizacji Już widać efekty, bo pobiła rekordy życiowe w podciąganiu i wyciskaniu. Kałucka jeszcze nie wie, kiedy wróci do gry. Na ten moment chciałby wystąpić w zawodach PŚ w Denver (31 maja - 1 czerwca), a jak nie, to na pewno zobaczymy ją w czasie PŚ w Krakowie (5-6 lipca). - Na pewno nie będę się zmuszać. Jak nie będę czuła, że to już ten czas, to nie wystąpię. Powoli jednak zaczynam tęsknić - mówiła Olak Kałucka, która w listopadzie już będąc w roztrenowaniu, wystąpiła w Arabii Saudyjskiej. To był jej jedyny - jak do tej pory - start od czasu igrzysk. Matematyka to jej konik. Ma już pewne plany Na razie dla niej najważniejsze są studia. Przed igrzyskami obroniła licencjat w Polsce, a teraz intensywnie się kształci na uniwersytecie w Edynburgu. Matematyka to jej konik. - I chciałabym, żebym tak nauczyciele myśleli - śmiała się, dodając: - Ale tak na poważnie, to bardzo rozwijam się w tym kierunku. Widzę wielką różnicę po tych kilku miesiącach nauki w Edynburgu. Z matematyką Kałucka chce związać przyszłość. - Jedną z moich wad jest to, że jestem bardzo ambitna. We wszystkim, co robię, chciałbym być najlepsza. Dlatego za każdym razem mierzę wysoko. Chcę zatem - poza sportem - rozwijać się też naukowo. W tym roku kończę magisterkę, ale na razie nie będę zdradzała swoich dalszych planów - powiedziała.