W życiu Pawła Rabczewskiego doszło do wielu zawirowań. Prócz Dody ma jeszcze dwoje dzieci z przelotnych romansów - córkę Paulinę i syna Grzegorza. Jego żona, Wanda, wybaczyła mu wszystkie zdrady i, jak się okazało, chwaliła go za jego postawę wobec nieślubnych potomków. "Wybaczyłam już 15 lat temu, kiedy dowiedziałam się o tej zdradzie. A poza tym to naprawdę prywatna sprawa. Ale o dziecku nie miałam pojęcia, ani mąż nie miał. Dopiero gdy po 14 latach ta pani rozwiodła się i zrobiła test DNA, dowiedzieliśmy się, że mój mąż ma nieślubną córkę. Ale mąż nie walczył, nie zaprzeczał, wywiązywał się ze swoich obowiązków, płacił alimenty. To nie byłoby w jego stylu, żeby negować coś, czego sam był sprawcą" - mówiła Wanda Rabczewska w rozmowie z "Vivą!". Wybaczyć musiała mu również córka, która po latach ma doskonały kontakt z ojcem. Ojciec Marcina Gortata wywalczył medale olimpijskie. Trenował wielkie gwiazdy Paweł Rabczewski to ojciec Dody. Nie pozwolili mu jechać na igrzyska Rabczewski nie miał łatwo. Po wojnie jego rodzina wyjechała z Wilna i osiadła na Dolnym Śląsku. To właśnie tam młody sportowiec zaczął swoją przygodę z lekkoatletyką. Był świetnym sprinterem - ścigał się na 100 i 400 metrów, a także rzucał dyskiem. Szybko jednak okazało się, że bardziej interesuje go rozbudowa sylwetki i wkrótce postawił wszystko na jedną kartę - podnoszenie ciężarów. Przeniósł się do Ciechanowa, gdzie tworzono ośrodek olimpijski dla sztangistów. Wybór sztangi był dla Rabczewskiego strzałem w dziesiątkę. W ciągu dziesięciu lat, między 1971 a 1981 zdobył aż siedem złotych medali mistrzostw kraju. Międzynarodowo również odnosił sukcesy - zdobył srebro i brąz mistrzostw Europy oraz dwa brązowe medale mistrzostw świata. Brakowało mu jednak jednego - krążka z igrzysk olimpijskich. "Byłem zawodnikiem klubu cywilnego i w tamtych latach nie miałem szansy występu na igrzyskach, bo priorytet mieli ciężarowcy z drużyn wojskowych. Choć od 1971 r. byłem najlepszy w Polsce, biłem rekordy Polski, nie dane mi było wystartować w latach 70. na igrzyskach. Pozwalano mi tylko na występy na mistrzostwach świata i Europy" - mówił w rozmowie z Onetem. Na igrzyska pojechał jednak do Moskwy, tam jednak nie udało mu się wywalczyć podium. Twierdził później, że zgłoszono go do kategorii, w której na co dzień nie startował. Paweł Rabczewski ciężko chorował Dorota Rabczewska była oczkiem w głowie swoich rodziców. Według ich relacji mogła być świetną sportsmenką - osiągała świetne wyniki na treningach lekkoatletycznych, byłą sprinterką i skakała w dal. Ostatecznie wybrała jednak muzykę i stała się częścią obsady Teatru Buffo. Doda była bardzo mocno związana ze swoimi rodzicami i gdy okazało się, że jej tata jest chory, przerwała swoją trasę koncertową. W 2019 roku zdiagnozowano u niego nowotwór. Nie tylko Robert. Anna Lewandowska też odnosiła kiedyś sukcesy w sporcie Udało mu się pokonać chorobę, ale reperkusje zdrowotne dopadły go cztery lata później. "Jest już w domu! Udar. Mieliśmy dużo szczęścia (...) Jestem wdzięczna, że mój tata żyje, więc jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem" - przekazała fanom Doda w mediach społecznościowych, pokazując zdjęcie z ojcem. Choć Rabczewski odpoczywa już na zasłużonej emeryturze i dochodzi do zdrowia, angażował się również w działania polityczne. Był radnym Ciechanowa przez 8 lat, startował też w wyborach do Sejmu z ramienia partii Polska jest Najważniejsza, ostatecznie mandatu jednak nigdy nie zdobył.