Byli zbyt postępowi. Trump właśnie zabrał im dotację na około 175 mln dolarów
Biały Dom poinformował w środę o decyzji, która uderza w uniwersytecki sport. Donald Trump zawiesił dofinansowanie dla Uniwersytetu w Pensylwanii w wysokości około 175 milionów dolarów. Ma to związek z tamtejszą drużyną pływacką, a konkretnie z obecnością jednego sportowca. Okazuje się, że zdaniem prezydenta Stanów Zjednoczonych uczelnia zbyt postępowo podeszła do zaangażowania jednej ze studentek.

Od momentu objęcia po raz drugi urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych Donald Trump błyskawicznie przeszedł do reformowania państwa. Prezydent USA wydawał wiele decyzji, ogłosił wiele planów i na temat jego kolejnych ruchów jest bardzo głośno. Nierzadko bowiem uważa się je za kontrowersyjne. Trump w wielu kwestiach jest zadeklarowanym konserwatystą, co widać po jego niektórych rozporządzeniach. W wyniku jednego z nich Uniwersytet w Pensylwanii może stracić 175 milionów dolarów dotacji.
Donalda Trumpa zawiesił dotację uniwersytetowi na kwotę 175 mln dolarów przez transspłciową pływaczkę
W zeszłym miesiącu Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze pod nazwą "Trzymanie mężczyzn z dala od sportu kobiecego", które zakazuje sportowcom transpłciowym udziału w rywalizacji dziewcząt i kobiet. Daje ono Departamentowi Sprawiedliwości i Edukacji szerokie uprawnienia do kontroli, czy podmioty otrzymujące fundusze przestrzegają przepisów.
W środę 19 marca Biały Dom ogłosił, że administracja Donalda Trumpa zawiesiła dofinansowanie Uniwersytetu Pensylwanii w wysokości około 175 milionów dolarów z powodu udziału sportowca transseksualnego w programie pływackim uczelni. Chodzi o Lii Thomas, która pływała w żeńskiej drużynie uczelni i była pierwszą otwarcie transseksualną sportsmenką, która zdobyła tytuł w Dywizji I w 2022 roku.
Departament Edukacji wszczął już w tej sprawie śledztwo. Natomiast ESPN podaje, że rzecznik uniwersytetu przekazał, iż szkoła nie otrzymamała żadnej wiadomości w tej sprawie i nie zostały jej przekazane żadne szczegóły.
- Należy jednak zauważyć, że Penn zawsze przestrzegał zasad NCAA (organizacja zajmująca się organizacją zawodów sportowych wielu szkół wyższych w Stanach Zjednoczonych - red.) i Ivy League (lista obejmująca 8 prywatnych uniwersytetów badawczych w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych uznawanych za najlepsze szkoły na świecie dotyczących uczestnictwa studentów w drużynach sportowych - red.) - podkreślił rzecznik Uniwersytetu w Pensylwanii Ron Ozio.
ESPN podaje też, że rozpoczęły się również kontrole siatkówki na Uniwersytecie Stanowym w San Jose i stowarzyszenia sportowego Massachusetts Interscholastic Athletic Association.
Trump jest bezwględny w kwestii transpłciowości w sporcie
Donald Trump z wielką stanowczościową wypowiadał się o wydaniu rozporządzenia o "Trzymaniu mężczyzn z dala od sportu kobiecego". Stwierdził, że jego decyzja jest końcem walki o sport kobiet.
- To rozporządzenie oznacza zakończenie walki o sport kobiet — zauważył gospodarz Białego Domu, dodając, że "trzeba było to zrobić już dawno".
Ponadto sekretarz prasowy Białego Domu Karoline Leavitt, powiedziała, że Trump oczekuje, iż Amerykański Komitet Olimpijski oraz związki sportowe nie pozwolą już mężczyznom transpłciowym brać udziału w zawodach sportowych kobiet. Nie odpowiedziała jednak na pytanie, czy nowy dekret Trumpa wpłynie na zaplanowane na 2028 rok letnie igrzyska olimpijskie, których gospodarzem będzie Los Angeles w Kalifornii.
Działania Trumpa nie obejmują jednak tylko sportu. Wspomniane rozporządenie jest tylko częścią polityki prezydenta USA w kwestii transpłciowości. 21 stycznia prezydent Trump podpisał bowiem rozporządzenie pod nazwą "Obrona kobiet przed ekstremizmem ideologii gender i przywrócenie biologicznej prawdy w rządzie federalnym". Ustanawia ono zasadę, że polityka Stanów Zjednoczonych będzie oparta na uznawaniu dwóch płci, określanych jako "niezmienialne i zakorzenione w fundamentalnej oraz bezdyskusyjnej rzeczywistości".
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje