Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pachniało sensacją. Internet zapłonął po meczu z Litwą, eksperci bezlitośni

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Sporo strachu w piątkowy wieczór najedli się kibice reprezentacji Polski. Podopieczni Michała Probierza długo męczyli się z Litwą, by ostatecznie pokonać niżej notowanego rywala zaledwie jedną bramką. Gospodarzy uratowało trafienie Roberta Lewandowskiego. Wygrana nie przekonała jednak ekspertów, którzy w mediach społecznościowych są zaniepokojeni postawą "Biało-Czerwonych". Część z nich nie pozostawia na "Orłach" suchej nitki.

Michał Probierz
Michał Probierz/Foto Olimpik/AFP

Przez większość meczu na PGE Narodowym kilkadziesiąt tysięcy obserwatorów przecierało oczy ze zdumienia. Skazywani na pożarcie Litwini dzielnie bronili się i byli o krok od wywiezienia z Warszawy cennego punktu. W porę swój instynkt strzelecki pokazał jednak Robert Lewandowski. Napastnik otrzymał piłkę na skraju pola karnego i błyskawicznie zdecydował się na strzał. Piłka nabrała dodatkowo niewygodnej dla bramkarza rotacji po kontakcie z nogą obrońcy, a następnie wpadła do siatki. Więcej bramek na największym stołecznym obiekcie już nie zobaczyliśmy.

Przed meczem mało kto spodziewał się aż takiej męczarni na start eliminacji do mundialu. Nie mogą więc dziwić negatywne opinie ekspertów, którzy zamiast na końcowym wyniku, skupili się na nieprzekonującej grze "Biało-Czerwonych". "Z Litwą po rykoszecie w 81. minucie. W takim miejscu jesteśmy" - napisał Przemysław Langier w serwisie X. "Obrzydliwy mecz i obrzydliwa wygrana reprezentacji Polski. Ciarki żenady przez 90 minut" - nie hamował się natomiast Maciej Łuczak.

Polska lepsza od Litwy. Wielka ulga, ale gra pozostawiała wiele do życzenia

"Mam tylko, że żadnemu piłkarzowi albo komuś ze sztabu nie przyjdzie do głowy stwierdzić: najważniejsze są trzy punkty. I brawo Łukasz Skorupski, bo bez niego byłaby totalna kompromitacja" - dodał wspomniany wyżej dziennikarz "Meczyki.pl". "Skandalicznie słaby mecz" - krótko skomentował ewidentnie niepocieszony Roman Kołtoń. "Wygraliśmy z Litwą 1:0. I ciągle nie wiem co po tym meczu jest większe, ulga czy wstyd" - przekazał Sebastian Staszewski.

Jeszcze w trakcie meczu o sobie dali znać natomiast kibice. Co jakiś czas słyszeliśmy gwizdy. Ponadto po końcowym gwizdku na trybunach wcale nie było atmosfery wielkiego święta. Oby z dużo lepszej strony "Biało-Czerwoni" pokazali się za kilka dni w starciu z Maltańczykami. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.

Cypr - San Marino. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Michał Probierz/Axel Heimken / AFP/AFP
Michał Probierz/AFP
Michał Probierz/JULIAN STRATENSCHULTE / DPA / dpa Picture-Alliance via AFP/AFP

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje