Iga Świątek ma patent na wygrywanie z Aryną Sabalenką, co najlepiej udowodnił finał Mutua Madryt Open. Dwie najlepsze tenisistki globu dały wspaniałe show i pokaz tenisa na najwyższym możliwym poziomie, jednak zwyciężczyni mogła być tylko jedna. I na szczęście górą z tego pojedynku wyszła Polka. Apetyty kibiców zostały mocno rozbudzone przed "drugim daniem" - finałem WTA Rzym. Los chciał, że najlepiej w stolicy Włoch prezentowały się Świątek i Sabalenka i znów przyszło im rywalizować o trofeum. Białorusinka odważnie zapowiadała, że postara się, aby tym razem miał on inny przebieg. I istotnie tak było. Raszyniance zwycięstwo przyszło o wiele łatwiej, aniżeli w Hiszpanii. Niebywały popis Świątek w finale. Sabalenka błyskawicznie zdominowana Już w pierwszym secie Polka kompletnie zdominowała Białorusinkę, która wyraźnie nie radziła sobie z presją i nie była w stanie utrzymać nerwów na wodzy. W trzecim gemie Iga przełamała rywalkę, a po chwili wyszła na prowadzenie 3:1. Sabalenka popełniała dużo więcej błędów od liderki rankingu WTA, a po jednym z nieudanych zagrań wpadła w furię i robiła rakietę o kort. Świątek pozostawała całkowicie skupiona na celu i szybko doprowadziła seta do końca, triumfując 6:2. W przerwie Sabalenka wyraźnie opanowała nieco nerwy, co przełożyło się na lepszą postawę na korcie. W drugim gemie była o włos od przełamania raszynianki, jednak ta obroniła pięć break pintów i doprowadziła do stanu 1:1. Iga Świątek ozłocona! Kosmiczna nagroda za wygraną w Rzymie Podobny przebieg miał czwarty gem. Tym razem Iga obroniła dwa break pointy, a Sabalenka, choć bliska przełamania, musiała obejść się smakiem. Od tamtej pory Świątek wrzuciła już wyższy bieg i znów odskoczyła największej rywalce. Po przełamaniu jej serwisu na 4:3 jasne było, że raszynianka nie wypuści zwycięstwa z rąk. Od stanu 3:3 wygrała trzy kolejne gemy i rozbiła utytułowaną przeciwniczkę 6:2, 6:3. Dołożyła tym samym trzeci do kolekcji tytuł mistrzowski WTA Rzym. WTA reaguje na wielki triumf Igi Świątek. Ikoniczny komentarz Wyczyn Igi Świątek został doceniony przez WTA. W mediach społecznościowych błyskawicznie po zwycięstwie Igi Świątek pojawił się wymowny komunikat. Wystarczyło jedno słowo. "JAZDA" - napisało w poście poświęconemu zwycięstwie Polki WTA. Chwilę wcześniej pojawiło się również nagranie z ostatniego zagrania, opatrzone równie ikonicznym komentarzem. Nawiązano w nim do popularnego utworu Sii "Unstoppable" - "Nie do zatrzymania" Tak imponujące zwycięstwo Igi to świetny prognostyk przed zbliżającym się Rolandem Garrosem. Liderka rankingu WTA przystąpi do niego jako absolutna faworytka. Triumf w Italian Open pozwolił jej powiększyć jeszcze i tak gargantuicznych już rozmiarów przewagę nad Sabalenką w rankingu.