Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 meczów drużyna Realu Union wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy Realu Union otworzyli wynik. W siódmej minucie Xabi Cárdenas dał prowadzenie swojemu zespołowi. Jedenastka gości nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 36. minucie wynik ustalił Marcos Mendes. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Po godzinie gry kartką został ukarany Jorge Herrando, piłkarz Osasuny. Kibice Realu Union nie mogli już doczekać się wprowadzenia Maria Capeletego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Dani Estrada. W 65. minucie Marcos Mendes zastąpił Aimara Oroza. Między 71. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Osasuny. Między 72. a 81. minutą, boisko opuścili piłkarze Realu Union: Xabi Cárdenas, Aitor Aranzabe, na ich miejsce weszli: Jorge Galán, Eneko Eizmendi. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Javiego Martíneza, Gorki Jiméneza zajęli: Daniel Santafé, Samuel Goñi. W drugiej połowie nie padły gole. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Osasuny pokazał cztery żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Realu Union zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Arenas Club de Getxo. Tego samego dnia Bilbao Athletic zagra z jedenastką Osasuny na jej terenie.