Ołeksandr Usyk jest w tym momencie bezkonkurencyjny, stoi sam na szczycie wagi ciężkiej. Po dwa razy pokonał Tysona Fury'ego, Anthony'ego Joshuę, a raz Daniela Dubois, z którym być może zmierzy się ponownie latem, jeśli 27-latek odprawi z kwitkiem w lutym Josepha Parkera. Byłaby to druga w ostatnim ćwierćwieczu walka unifikacyjna, bo Brytyjczyk posiada zwakowany przez Ukraińca pas IBF. Klasa zawodnika z Symferopola jest nie do przecenienia. Wie to także Evander Holyfield, który pochwalił go za grudniowe zwycięstwo nad "Królem Cyganów". - Znowu to zrobiłeś, przeszedłeś z wagi cruiser do wagi ciężkiej i pokonania faceta z królewskiej kategorii po raz drugi. Świetna robota, stary. Tyson i Usyk to dwaj dobrzy zawodnicy, ale to, co musisz wiedzieć o Usyku, to to, że zawsze będzie w formie i woli umrzeć niż przegrać. Zawsze da z siebie wszystko, co stanowiło dużą różnicę w ich rewanżu - powiedział dla Fight Hub TV. "Fałszywa" emerytura Fury'ego? Decyzja jest podważana. Padł końcowy termin od Joshuy Ołeksander Usyk w TOP3 wagi ciężkiej wszech czasów Evandera Holyfielda Umieścił zawodnika naszych wschodnich sąsiadów w swojej najlepszej trójce "ciężkich" w historii. Dodał, że swoją decyzję tłumaczy nie tylko regularnym zwyciężaniem Usyka, ale robieniem tego ważąc 5-10 kilogramów mniej od przeciwników. Nie przeszkadza mu fakt, że dorobek Ukraińca w najwyższej kategorii zawiera zaledwie siedem pojedynków. Nie zgodził się, że na pierwszym miejscu zestawienia powinien być Muhammad Ali. - Jestem jedynym czterokrotnym mistrzem świata w wadze ciężkiej, ale ludzie wciąż mówią o Alim, a przecież pobiłem jego rekord. On był trzy razy mistrzem, a ja cztery. O mnie nic nie mówią. Jak można wyciąć kogoś z historii? Do teraz nawet nie wiedziałem, że byłem pierwszym niekwestionowanym czempionem w dwóch kategoriach wagowych, teraz zrobił to też Usyk - zakończył (cyt. za bloodyknockout.com). Z więzienia i "dożywocia" po złoty medal olimpijski. Mistrz Marian Kasprzyk: Co żeście mi narobili?