Partner merytoryczny: Eleven Sports

Zapowiedź GP Japonii w Formule 1

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

W niedzielę najlepsi kierowcy wystartują w Grand Prix Japonii, 16. z 19 tegorocznych eliminacji mistrzostw świata Formuły 1. Rywalizacja toczyć się będzie na torze Suzuka, który jest ulubionym obiektem Roberta Kubicy z zespołu Renault.

/INTERIA.PL/PAP

Szczególnie istotna na japońskim obiekcie jest sekwencja kilku wiraży w pierwszym sektorze i właśnie tam najczęściej zdarzają się błędy i wypadki.

"To jest naprawdę duże wyzwanie. Jeśli popełni się błąd w jednym zakręcie, to od razu są straty w kolejnych, bo gubi się idealny tor jazdy. Wszystko dzieje się na dużych prędkościach, dlatego tak istotna jest tam regularność. Zdradliwe są też zakręty siedem i osiem, bo z szerokiej części toru wchodzi się w bardzo wąską, a kolejny skręt jest już jakieś 70 metrów dalej. To miejsce zachęca do szybkiej jazdy, ale trzeba być bardzo ostrożnym, bo jest tam niebezpieczny krawężnik od wewnętrznej, a trzeba się jak najbardziej zbliżyć do niego. Dotknięcie go może spowodować utratę panowania nad bolidem i wypadnięcie z toru, a nawet uderzenie w ścianę, jak to się przydarzyło dwóm kierowcom rok temu" - dodał.

Na Suzuce niewiele jest miejsc do wyprzedzania, a najbardziej sprzyja temu ostatni zakręt przez linią start-meta, gdzie można opóźnić hamowanie i zyskać niewielką przewagę nad bezpieczniej jadącym rywalem. Ubiegłoroczna Grand Prix Japonii, a szczególnie kwalifikacje były dość chaotyczne, pełne kraks i kar dla kierowców, którzy nie respektowali żółtej flagi na torze.

"Myślę, że poprzedni wyścig w Japonii był splotem nieszczęśliwych wydarzeń, które trwały przez cały weekend. Zamieszanie było na trzecim treningu i w kwalifikacjach, a później do końca już było nerwowo. Na Suzuce nie ma miejsca na błędy, nawet takie, których kibice nie widzą patrząc z boku. Jeśli choć jedno koło zahaczy o krawężnik czy znajdzie się na poboczu, to ciężko jest wrócić na tor" - powiedział Polak.

W czterech startach w GP Japonii trzykrotnie Kubica zajmował dziewiąte miejsce - w latach 2006-07 i w ubiegłym sezonie. Najlepszy wynik uzyskał w tej imprezie w 2008 roku, gdy był drugi, za Hiszpanem Fernando Alonso (wówczas Renault, obecnie Ferrari). W latach 2007-08 kierowcy startowali na torze Fuji Speedway. Przed rokiem wrócili na Suzukę.

Wyścig o Grand Prix Japonii odbędzie się po raz 26., a po raz 22. na obiekcie należącym do japońskiego koncernu Honda, zaprojektowanym przez Johna Hugenholtza. Ma on długość 5807 m, a kierowcy pokonają w niedzielę 53 okrążenia. Rekordzistą w liczbie zwycięstw jest Niemiec Michael Schumacher, który triumfował na torze Suzuka sześciokrotnie (1995, 1997, 2000-02, 2004).

INTERIA.PL/PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje