Za nami już cztery wyścigi Formuły 1 w sezonie 2025. Dotychczasowe zmagania zostały głównie zdominowane przez kierowców McLarena, którzy wygrali trzy z czterech startów. Dwa padły łupem Oscara Piastriego, a jeden Lando Norrisa. W jednym wyścigu, a konkretnie na Suzuce w Japonii triumfował Max Verstappen. Jak będzie w ten weekend podczas GP Arabii Saudyjskiej? Przed rokiem na torze Jeddah Corniche Circuit w Dżuddzie najlepszy okazał się Max Verstappen, przed swoim kolegom z zespołu Sergio Perezem. Teraz na dublet Red Bulla raczej nie ma co liczyć, co też pokazały dzisiejsze treningi. Sensacja przed GP Arabii Saudyjskiej. Gasly wygrywa pierwszy trening Tor w Dżuddzie również zdaje się odpowiadać kierowcom McLarena, którzy od razu dzięki szybkim okrążeniom wskoczyli na czoło stawki. Najpierw Oscar Piastri wykręcił czas 1:31,548 s, ale szybko poprawił go Lando Norris 1:30,454 s. Po kilkunastu minutach pierwszej sesji pojawiły się pierwsze problemy techniczne wśród kierowców. Andrea Antonelli narzekał na wibracje przy hamowaniach, a Oliver Bearman zblokował koła i wypadł z nitki toru, na szczęście bez żadnych konsekwencji. Ostatecznie wielką niespodziankę sprawił Pierre Gasly z Alpine. Francuz sensacyjnie wygrał pierwszy trening. Udało mu się pokonać kółko na torze Jeddah Corniche Circuit w czasie 1:29,239 s. Gasly wyprzedził drugiego Lando Norrisa zaledwie o 0,007 s! Trzecie miejsce zajął Charles Leclerc z Ferrari, który również stracił niewiele do lidera, bo 0,070 s. Dopiero ósmy był Lewis Hamilton, a dziewiąty Max Verstappen. Rozczarował też Antonelli, bo kierowca Mercedesa uplasował się na 13. pozycji. Tsunoda rozbija bolid, a Norris wygrywa II trening Początek drugiej sesji był dosyć mozolny, co po niespełna 10 minutach skomentował przez radio Fernando Alonso. - Na torze jest 20 samochodów, a ja na tym okrążeniu wyprzedziłem 26! - skarżył się Hiszpan przez radio do swoich inżynierów. Chwilę później sędziowie odnotowali incydent między Lewisem Hamiltonem a Alexem Albonem. Anglik przyblokował kierowcę Williamsa, ale obyło się bez kary. Wielu kierowców generalnie narzekało, że rywale ich blokują. Tym razem Gasly już nie błyszczał jak podczas pierwszego treningu. Być może wpływ na to miał fakt, że po niespełna 20 minutach treningów zgłosił problemy z hamulcami. Francuz przekazał, że w ogóle nie jest w stanie hamować i musiał zjechać do swoich mechaników, którzy skutecznie zajęli się problemem. W 41. minucie treningu małą przygodę miał Antonelli. Kierowca Mercedesa uderzył w bandę w zakręcie nr 27 i zespół natychmiast wezwał go do boxu, by skontrolować bolid. Uderzenie na szczęście nie było zby mocne, więc nie powinno tam dojść do poważniejszych uszkodzeń. Zresztą, Antonelli sprawie powrócił na tor. Chwilę wcześniej w tym samym zakręcie delikatny kontakt z bandą zaliczył Alex Albon. Na niespełna 10 minut przed końcem treningu na torze w Arabii Saudyjskiej musiała pojawić się czerwona flaga. Wszystko przez... nieszczęsny zakręt nr 27. Tym razem nie poradził sobie z nim Yuki Tsunoda, ale konsekwencje były już znacznie poważniejsze. - Cały Red Bull w bandzie - relacjonowali komentatorzy Eleven Sports. Tsunoda zbyt ostro wszedł w zakręt, zahaczył o wewnętrzną bandę lewym kołem i stał się "pasażerem swojego bolidu", który z dużą siłą uderzył w bandę po drugiej stronie nitki. Ostatecznie w drugim treningu najlepszy okazał się Lando Norris z czasem 1:28,267 s. Drugi był jego kolega z teamu, czyli Oscar Piastri, który stracił do Brtryjczyka 0,163 s. Trzecie miejsce zajął Max Verstappen, który był gorszy od lidera od 0,482 s. Tuż za czołową trójką uplasował się Charles Leclerc, za to dopiero 12. był drugi z kierowców Ferrari, czyli Lewis Hamilton. Na sobotę w Arabii Saudyjskiej na godz: 15:30 zaplanowano trzeci trening , a na godz. 19:00 czasu polskiego kwalifikacje. Wyścig odbędzie się w niedzielę 20 kwietnia o godz. 19:00. Transmisje z wszystkich sesji na torze Jeddah Corniche Circuit w Dżuddzie można śledzić na kanałach Eleven Sports. Zapraszamy również na relację tekstową z niedzielnego wyścigu na stronę Interii Sport.