Briatore został ukarany dożywotnią dyskwalifikacją z związku z tzw. aferą Crashgate. Ekscentryczny milioner, kiedy był szefem teamu Renault, miał nakazać Brazylijczykowi Nelsonowi Piquetowi juniorowi celowe rozbicie bolid, by zwiększyć szansę na zwycięstwo w Grand Prix Singapuru drugiego kierowcy Renault Fernando Alonso. Jean Todt nie ma wątpliwości, że Briatore jest winny. "Dowód? Fakty są oczywiste" - powiedział Todt na łamach "La Gazzetta dello Sport". "Tylko jeden członek Rady Światowej FIA był przeciwko ukaraniu Briatore" - dodał były szef Ferrari. CZYTAJ TAKŻE: Sąd unieważnił dyskwalifikację Flavio Briatore