Dla kapitana reprezentacji Polski trwający wciąż sezon 2019-20 jest niezwykle udany. Bayern Monachium sięgnął po kolejne mistrzostwo Niemiec, w sobotę może dołożyć do swojej gabloty także krajowy puchar, a ponadto wciąż liczy się w walce o triumf w Lidze Mistrzów. Dodatkowo "Lewy" zdobył piąty już tytuł króla strzelców Bundesligi, bijąc swój dotychczasowy rekord bramek zdobytych w jednej ligowej kampanii na niemieckich boiskach. Jego licznik zatrzymał się na 34 trafieniach. Nawet tak genialny wyczyn nie gwarantuje mu jednak triumfu w klasyfikacji Złotego Buta... Polak zrobił już swoje, teraz może tylko nerwowo spoglądać na poczynania swoich rywali, a raczej rywala, bo zagrozić może mu już chyba tylko snajper Lazio Ciro Immobile. Zajmujący trzecie i czwarte miejsce w zestawieniu Timo Werner i Erling Haaland podobnie jak Lewandowski odpoczywają już po zakończeniu sezonu Bundesligi, natomiast Cristiano Ronaldo i Lionel Messi tracą do snajpera Bayernu odpowiednio 10 i 12 bramek (w najlepszych europejskich ligach za każdą bramkę w klasyfikacji Złotego Buta przyznawane są dwa punkty).