Levallois Paris Saint Cloud było zdecydowanie najsłabszym zespołem w grupie B siatkarskiej Ligi Mistrzyń. W rywalizacji z drużynami z Turcji, Serbii i Niemiec siatkarki ze stolicy Francji nie zdołały zanotować ani jednego zwycięstwa, choć dwa razy udało im się doprowadzić do tie-breaka. W ostatniej kolejce fazy grupowej czekał je wyjazd do Stambułu na mecz z najmocniejszym rywalem. Eczacibasi to jedna z drużyn, która marzy o triumfie w całych rozgrywkach i jest zaliczana do faworytów. W poprzednim sezonie zespół z Turcji dotarł do półfinału, w którym przegrał z późniejszym triumfatorem - Prosecco Doc Imoco Conegliano. Sensacyjne wieści w sprawie asa kadry Grbicia. Ma pójść w ślady Bartosza Kurka Liga Mistrzyń siatkarek. Drużyna Natalii Murek bez szans z Eczacibasi Środowe popołudnie w Stambule okazało się dla Levallois Paris wyjątkowo nieprzyjemne. Zawodniczki Eczacibasi nie miały dla rywalek litości zwłaszcza w pierwszym secie. Prowadziły już 17:4 i dopiero w końcówce nieco spuściły z tonu. Dzięki temu Francuzki podreperowały wynik, ale i tak skończyło się nokautującym wynikiem 25:11. Większej historii nie miały również dwa kolejne sety, choć gospodynie pozwoliły w nich rywalkom na nieco więcej. I tak jednak dominowały, wygrywając 25:15 i 25:18. Najmocniej przyjezdnym dała się we znaki Kathryn Plummer - Amerykanka zdobyła w trzech krótkich setach 14 punktów. Drużynie Eczacibasi próbowała się postawić Natalia Murek. 25-letnia przyjmująca, córka Dawida Murka, legendy siatkarskiej reprezentacji Polski, wystąpiła w podstawowym składzie drużyny z Paryża. Również ona miała duże problemy z rywalkami ze Stambułu, w trzech setach zdobyła tylko cztery punkty. Dobrze spisała się za to w przyjęciu, kończąc spotkanie z tzw. pozytywnym przyjęciem na poziomie 68 procent. Murek rozgrywa obecnie pierwszy sezon za granicą. Poprzednie lata spędziła w klubach z Opola, Radomia czy Wrocławia. Jej klub nie poradził sobie w pucharach i kończy fazę grupową Ligi Mistrzyń na ostatnim miejscu w grupie, ale lepiej spisuje się na krajowym podwórku. W lidze francuskiej zajmuje co prawda czwartą pozycję, ale do lidera, Neptunes Nantes, traci tylko trzy punkty. W siatkarskiej Lidze Mistrzyń rywalizują także trzy drużyny z Polski. W środę ostatnie spotkania w fazie grupowej rozegrają PGE Grot Budowlani Łódź, BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i DevelopRes Rzeszów. Na razie pewne gry w kolejnej rundzie Ligi Mistrzyń są tylko siatkarki z Rzeszowa.