Franck Ribery pogra w Bayernie o rok dłużej
Franckowi Ribery’emu kończy się kontrakt z Bayernem, ale najprawdopodobniej zostanie jeszcze przedłużony o rok – informuje „Kicker”.
To by oznaczało, że 35-letni Francuz, który przyszedł do stolicy Bawarii w 2007 roku, zostanie tam jeszcze do czerwca 2019 roku. W sumie 12 lat! Choć już na początku swojej przygody z Bayernem narzekał na... brak ambicji monachijczyków i chciał odejść, najchętniej do Realu Madryt, czyli tak jak dzisiaj Robert Lewandowski. Potem Bayern zaczął jednak odnosić sukcesy na arenie międzynarodowej i Ribery poczuł się w Monachium jak u siebie. Dosłownie. Uznał Niemcy za swoją ojczyznę, a wywiadach dawał do zrozumienia, że dużo lepiej się tam czuje niż we Francji.
Ceną za przedłużenie kontraktu jest jednak pogodzenie się z myślą, że trzeba będzie częściej siadać na ławce, bo konkurencja ze strony młodszych zawodników, szczególnie Kingsleya Comana, jest bardzo duża. A jeszcze wróci Serge Gnabry, wypożyczony do Hoffenheim.
Warto jednak podkreślić, że i tak Ribery spisuje się znakomicie, wygrywając mimo wieku miejsce w podstawowym składzie Bayernu. Nie tylko w ostatnim ważnym meczu, z Sevillą w Lidze Mistrzów, gdy został zmieniony dopiero pod koniec spotkania.
We Francji wróciła nawet ostatnio, choć bardzo nieśmiało, dyskusja o możliwym powrocie Ribery'ego do reprezentacji. Selekcjoner Didier Deschamps kwituje to jednak wymownym uśmiechem politowania. Droga do kadry została już dla skrzydłowego Bayernu definitywnie zamknięta.
Remigiusz Półtorak
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje