Partner merytoryczny: Eleven Sports

Tomasz Adamek: Najlepsze wciąż jest przede mną

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

- Najlepsze wciąż jest przede mną - twierdzi 39-letni Tomasz Adamek, który 2 kwietnia zmierzy się w Krakowie z groźnym Erikiem Moliną. Rywal kilka dni temu zaatakował Polaka i stwierdził, że ten na boks jest już za stary. - Nie będę gadał bzdur przed walką, bo potem człowiek wychodzi na idiotę - odpowiada "Góral".

Tomasz Adamek
Tomasz Adamek/
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Tomasz Adamek: 39 lat to nie jest dużo. Najlepsze przede mną/Bartosz Barnaś/INTERIA.TV

      Interia: 39 lat to dla boksera dużo czy mało?

      - Zależy jak na to patrzeć. W wadze ciężkiej to nie jest dużo, ludzie mówią mi, że najlepsze wciąż przede mną. 

      - Zaczynałem jednak od kategorii półciężkiej i tam sporo zdrowia straciłem na "robienie" wagi. Potem była kategoria cruiser, gdzie zdobyłem dwa tytuły, tam też byłem pięściarzem spełnionym. 

      - A waga ciężka? Ona rządzi się swoimi prawami. Trzeba mieć mocną szczękę i szybkie ręce. Ja mam jedno i drugie. 

      - Mam nadzieję, że 2 kwietnia wyjdę do ringu, będę sobą i wygram. To właśnie po to trenuję. Chcę pokazać kibicom, że mimo mojego wieku można walczyć pięknie i zwyciężać.

      Video Player is loading.
      Current Time 0:00
      Duration -:-
      Loaded: 0%
      Stream Type LIVE
      Remaining Time -:-
       
      1x
        • Chapters
        • descriptions off, selected
        • subtitles off, selected
          reklama
          dzięki reklamie oglądasz za darmo
          Tomasz Adamek odpowiedział na zaczepki Moliny/Bartosz Barnaś/INTERIA.TV

          Wspomniał pan, że chce być w ringu sobą. Zdarzyło się kiedyś, że było inaczej?

          - Tak. Mam na koncie cztery porażki. Właśnie wtedy nie byłem sobą, ale tamte przegrane walki tylko mnie wzmocniły. Patrzę do przodu z optymizmem.

          Eric Molina jest od pana młodszy, wielu twierdzi, że silniejszy. Ma pan jakąś tajną broń na Amerykanina?

          - Każdy wie, że ja bazuję na szybkości, mam dobry przegląd sytuacji. Molina sam też nie jest wolnym, bardzo ciężkim zawodnikiem, ale ja będę w tym elemencie lepszy. Do tego mam twardą szczękę, potrafię się pobić.

          - To jest jednak takie gdybanie... Co zrobić? Jak zrobić? Wszystko okaże się na ringu. Chcę pokazać, że nadal potrafię wygrywać z czołówką i dopchać się do wielkiej walki. Przede mną ważny pojedynek i mam nadzieję, że nie zawiodę kibiców.

          Szybkość ma być pana atutem, ale Molina ostatnio z tego zakpił. Amerykanin stwierdził, że na boks jest pan już za stary. Ma pan coś do powiedzenia rywalowi?

          - Odpowiedź będzie w ringu. Nie lubię się przechwalać i mówić, co to ja nie zrobię rywalowi. Potem człowiek wychodzi na idiotę, a kibice się śmieją. Ja jestem normalnym facetem, nie będę mówił, że kogoś znokautuję, zniszczę albo zdepczę. To nie w moim stylu.

          Video Player is loading.
          Current Time 0:00
          Duration -:-
          Loaded: 0%
          Stream Type LIVE
          Remaining Time -:-
           
          1x
            • Chapters
            • descriptions off, selected
            • subtitles off, selected
              reklama
              dzięki reklamie oglądasz za darmo
              Tomasz Adamek: Nie wiem, co będzie po walce z Moliną/Bartosz Barnaś/INTERIA.TV

              Gdzie widzi pan siebie za dwa lata? "Góral" będzie w ringu czy na emeryturze?

              - Takiej wiedzy nie ma nikt. Tylko Pan Bóg wie, co będzie jutro. Na razie czeka nas walka, mam nadzieję, że dopisze mi zdrowie. Chcę wygrać z Moliną, a potem wrócić do rodziny po dziewięciu tygodniach pobytu w Polsce.

              - A co będzie dalej? Zobaczymy. Nie mogę dzisiaj myśleć o tym, co jest bardzo daleko, kiedy za chwilę czeka wyzwanie. Na obozie w Łomnicy pracowałem bardzo ciężko, a weryfikacja przyjdzie za kilka dni.

              Zwycięstwo to wymarzony scenariusz, a co jeśli Tomasz Adamek przegra z Erikiem Moliną?

              - Kiedy przegrywasz, trzeba uznać wyższość przeciwnika. Mnie oprócz zwycięstw przydarzały się też potknięcia, ale nie miałem problemu z tym, żeby okazać szacunek rywalowi. Mam nadzieję, że 2 kwietnia nie popełnię błędów i to ja będę górą, a cała Polska będzie się cieszyć.

              Rozmawiał: Bartosz Barnaś

              Walka Adamek - Molina 2 kwietnia na gali Polsat Boxing Night w Krakowie.

              Czytaj także:

              INTERIA.PL

              Lubię to
              Lubię to
              0
              Super
              0
              Hahaha
              0
              Szok
              0
              Smutny
              0
              Zły
              0
              Udostępnij
              Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
              Dołącz do nas na:
              instagram
              • Polecane
              • Dziś w Interii
              • Rekomendacje