Daria Kasatkina przed trzema laty przyznała się do orientacji homoseksualnej. Na tym jednak nie poprzestała. Świadoma konsekwencji skrytykowała publicznie politykę Rosji wobec osób LGBT. Opowiedziała się również przeciwko zbrojnej agresji na Ukrainę. Było oczywiste, że w ojczyźnie nie zazna spokoju. Od dwóch i pół roku mieszka w Dubaju. A od ubiegłego tygodnia ma przy sobie paszport australijski. Rosjanka zmieniła barwy. I już jest pierwszy problem, potrzebuje specjalnej zgody Kasatkina już wygrywa jako Australijka. Szybki triumf w Charleston Open - Jeśli chodzi o kwestię obywatelstwa, w zasadzie nie miałam wielkiego wyboru, musiałam je zmienić - oznajmiła tuż przed startem w Charleston Open. W środę rozegrała pierwsze spotkanie w turnieju i doniosła premierowy triumf jako Australijka. W I rundzie miała wolny los. W 1/16 finału bez problemu uporała się z Amerykanką Lauren Davis (12. WTA), wygrywając 6:1, 6:1. Po meczu nie kryła emocji. - Kiedy zobaczyłam moje nazwisko i obok australijską flagę, pomyślałam tylko "o mój Boże". To generowało ogromny stres. A potem wygrałam pierwszy mecz w nowych barwach - powiedziała rozpromieniona Kasatkina w rozmowie z reportem Tennis Channel. - To dla mnie naprawdę wyjątkowy moment. Jestem bardzo szczęśliwa. Nigdy nie sądziłam, że któregoś dnia spotka mnie coś takiego, co wydarzyło się właśnie dzisiaj - dodała. Dla 27-latki to 10. wygrane spotkanie w tym roku. Z Karoliny Południowej ma dobre wspomnienia. Turniej w Charleston zakończyła triumfem w 2017 roku. W ubiegłym sezonie dotarła do finału. W rankingu WTA notowana jest obecnie na 12. pozycji. Jeszcze kilka dni temu była drugą najwyżej klasyfikowaną Rosjanką. Siódmą lokatę zajmuje rewelacyjna Mirra Andriejewa. Pierwszą dziesiątkę zamyka Jelena Rybakina urodzona w Moskwie, ale reprezentująca Kazachstan.